Był piękny słoneczny dzień , a ja jak zwykle zajmowałam się moim ulubionym zajęciem czyli przekopywanie ogródka. Ten dzień jednak pomimo że słoneczny , nie był taki zwykły , bo pełen wrażeń ... Myślałam że w ciągu ostatnich kilku miesięcy przekopałam już cały ogródek i nic ciekawego tam mnie nie napotka...a jednak!
Znalazłam butelkę , była Ona szklana (nieco przypominała tą piracką z filmów ) , w środku niej znajdował się list. Nie lubię zwlekać więc migiem otworzyłam butelkę . Na poniszczonej już kartce papieru był niezrozumiały , zamazany i zaszyfrowany napis . Po chwili namysłu spostrzegłam , że list napisany był w języku Rosyjskim. Było to dziwne ale cóż. Teraz , gdy list znajdował się już w moim posiadaniu , poszedłem i sprawdziłem co owy napis oznacza (nie było to łatwe , gdyż jak wcześniej wspomniałam litery były zamazane ) . Z wielkim skupieniem sprawdzałem wyraz po wyrazie i w końcu skończyłem! Napis oznaczał : "Jesteśmy na środku Oceanu Atlantyckiego ... Prosimy o pomoc ... Po przekazaniu tego listu , zakopcie go gdzieś dlaeko od nas i nie wyciągajcie tak długo jak to będzie możliwe". Zafascynowało mnie to więc zaczęłam sprawdzać o co chodzilo. Źródłem mojej informacji był internet , który i tak na zbyt wiele się nie przydał.
Niestety sprawa zaginionej lub odnalezionej łajby , nie została przeze mnie odkryta. No trudno , może los chciał żebym nigdy nie dowiedziała się co tak na prawdę wtedy jeszcze moglo się zdarzyć !
Był piękny słoneczny dzień , a ja jak zwykle zajmowałam się moim ulubionym zajęciem czyli przekopywanie ogródka. Ten dzień jednak pomimo że słoneczny , nie był taki zwykły , bo pełen wrażeń ... Myślałam że w ciągu ostatnich kilku miesięcy przekopałam już cały ogródek i nic ciekawego tam mnie nie napotka...a jednak!
Znalazłam butelkę , była Ona szklana (nieco przypominała tą piracką z filmów ) , w środku niej znajdował się list. Nie lubię zwlekać więc migiem otworzyłam butelkę . Na poniszczonej już kartce papieru był niezrozumiały , zamazany i zaszyfrowany napis . Po chwili namysłu spostrzegłam , że list napisany był w języku Rosyjskim. Było to dziwne ale cóż. Teraz , gdy list znajdował się już w moim posiadaniu , poszedłem i sprawdziłem co owy napis oznacza (nie było to łatwe , gdyż jak wcześniej wspomniałam litery były zamazane ) . Z wielkim skupieniem sprawdzałem wyraz po wyrazie i w końcu skończyłem! Napis oznaczał : "Jesteśmy na środku Oceanu Atlantyckiego ... Prosimy o pomoc ... Po przekazaniu tego listu , zakopcie go gdzieś dlaeko od nas i nie wyciągajcie tak długo jak to będzie możliwe". Zafascynowało mnie to więc zaczęłam sprawdzać o co chodzilo. Źródłem mojej informacji był internet , który i tak na zbyt wiele się nie przydał.
Niestety sprawa zaginionej lub odnalezionej łajby , nie została przeze mnie odkryta. No trudno , może los chciał żebym nigdy nie dowiedziała się co tak na prawdę wtedy jeszcze moglo się zdarzyć !