Chciała bym ci opowiedzieć o tym jak spędziłam tego roczne ferie zimowe.
Zaraz po szkole pojechałam do domu aby się spakować na ferie. MIałam jechać do babci na wieś ale mama zaskoczyła mnie nową propozycją. Kiedy byłam już całkowicie spakowana mama weszła do pokoju i oznajmiła mi, że jadę w Alpy razem z moim kuzynem Michałem. Na tą wieść bardzo się ucieszyłam. Nie wiele myśląc wrzuciłam do walizki jeszcze pare ciepłych ubrań. Po chwili byłam gotowa. Kuzyn przyjechał po mnie o 17:00. Pojechaliśmy na lotnisko i po dwóch godzinach jesiałam wygodnie w fotelu czekając na odlot. Nie mogłam sie doczekać. W końcu samolot zaczął kołować. Byłam bardzo zmęczona więc się przespałam a kiedy się obudziłam byliśmy na miejscu. Pojechaliśmy do hotelu i tam miałam czas dla siebie. Na drugi dzień wstałam o 8:00 bo o 9:00 zaplanowane były narty. Zjadłam śniadanie, ubralam się i zeszłam na duł. Michał już na mnie czekał. Pojechaliśmy na stok gdzie miał mnie uczyc jeździc na nartach. Byłam bardzo podekscytowana na ta myśl. Chwile potem znaleźliśmy się na stoku, wypożyczone narty staly oparte o ścianę wypożyczalni a ja siedziałam na ławce próbując wcisnać buty narciarskie. Po chwili bylam gotowa do jazdy. Z pomocą kuzyna złapałam orczyk i pojechałam na górę. Czekałam na niego aby móc zacząć lekcje jazdy. Kilka minut później powoli próbowałam jechać sama ale nie bylo to takie łatwe. Po dwóch godzinach miałam dość czułam, że już nie dam rady, więc poszlam do restałacji aby coś zjesć. Gdy stałam w kolejce zauważylam znanego aktora z filmu pt" titanic". Zamówiłam jedzenie i podeszłam do aktora. POprosiłam go o autograf a on zaprosił mie do stolika. Siedziałam z nim i rozmawiałam. BYłam szczęśliwa :) Gdy się ściemniło pora bylo wracac do hotelu. Tam również były różne atrakcje, najpierw poszłam na basen a potem na dyskotekę, która mieściła się niedaleko Hotelu. Poznałam tam wiele ludzi. I tak spędziłam jeden dzień z moich ferii.
Mam nadzieję, że jak najszybciej wrócisz do zdrowia i się w najbliższym czasie zobaczymy. Pozdrowienia Aga.
Kochany Andrzeju !
Chciała bym ci opowiedzieć o tym jak spędziłam tego roczne ferie zimowe.
Zaraz po szkole pojechałam do domu aby się spakować na ferie. MIałam jechać do babci na wieś ale mama zaskoczyła mnie nową propozycją. Kiedy byłam już całkowicie spakowana mama weszła do pokoju i oznajmiła mi, że jadę w Alpy razem z moim kuzynem Michałem. Na tą wieść bardzo się ucieszyłam. Nie wiele myśląc wrzuciłam do walizki jeszcze pare ciepłych ubrań. Po chwili byłam gotowa. Kuzyn przyjechał po mnie o 17:00. Pojechaliśmy na lotnisko i po dwóch godzinach jesiałam wygodnie w fotelu czekając na odlot. Nie mogłam sie doczekać. W końcu samolot zaczął kołować. Byłam bardzo zmęczona więc się przespałam a kiedy się obudziłam byliśmy na miejscu. Pojechaliśmy do hotelu i tam miałam czas dla siebie. Na drugi dzień wstałam o 8:00 bo o 9:00 zaplanowane były narty. Zjadłam śniadanie, ubralam się i zeszłam na duł. Michał już na mnie czekał. Pojechaliśmy na stok gdzie miał mnie uczyc jeździc na nartach. Byłam bardzo podekscytowana na ta myśl. Chwile potem znaleźliśmy się na stoku, wypożyczone narty staly oparte o ścianę wypożyczalni a ja siedziałam na ławce próbując wcisnać buty narciarskie. Po chwili bylam gotowa do jazdy. Z pomocą kuzyna złapałam orczyk i pojechałam na górę. Czekałam na niego aby móc zacząć lekcje jazdy. Kilka minut później powoli próbowałam jechać sama ale nie bylo to takie łatwe. Po dwóch godzinach miałam dość czułam, że już nie dam rady, więc poszlam do restałacji aby coś zjesć. Gdy stałam w kolejce zauważylam znanego aktora z filmu pt" titanic". Zamówiłam jedzenie i podeszłam do aktora. POprosiłam go o autograf a on zaprosił mie do stolika. Siedziałam z nim i rozmawiałam. BYłam szczęśliwa :) Gdy się ściemniło pora bylo wracac do hotelu. Tam również były różne atrakcje, najpierw poszłam na basen a potem na dyskotekę, która mieściła się niedaleko Hotelu. Poznałam tam wiele ludzi. I tak spędziłam jeden dzień z moich ferii.
Mam nadzieję, że jak najszybciej wrócisz do zdrowia i się w najbliższym czasie zobaczymy. Pozdrowienia Aga.