Pewnego dnia moja babcia poprosiła mnie żebym pomogła jej w ogródku .
Powiedziałam że jej pomoge . Raniutko wstałam i zabrałam się do pracy , wykopałam mały dół w którym znalazłam butelke z jakimś listem , szybko zamast pobiec do babci to ja to otworzyłam , w środku znalazłam napis HELP bardzo się wystraszyłam i pobiegłam do babci . Moja babcia zaczeła się śmiać w niebogłosy a ja też że babcia się hihota to ja też zaczęłam . Poszłyśmy do domu i babcia mi opowiedziała całą historie z tym listem , mówiła że to jeszcze jak ona była mała i ja jeszcze mocniej się śmiałam ale i też ze śmiechu łzy mi poleciały .............
Tego dnia było, bardzo słonecznie dlatego mama poprosiła mnie abym przekopała grządki i pomogła jej w ogróda. Zabrąłm się do pracy. Kopała, i kopałam. Trochę byłam zmęczona ale wiedziałm że muszę pomóc rodzicom.
Po chwili mama, powiediząła, że idzie zrobić obiad i żebym reszte dokończyła. Gdy tak kopałam, natknęłam się na coś twardego. Myśłałam , że to kamień ale to bło dość podłóżne więc postanowiłam sprawdzić co się kryje w ziemi. Wtedy odkryłam coś, niezwykłego. Btelkę, bardzo starą pozatym. Ale to nie był koniec niespodzianki w butelce był list!
Niewiediząłm ,co robić iść pokazać mamie, czy włóżyc z powrotem butelke do ziemi i gdyby nigdy nic odejść. Ale postanowiłam ,że zobaczę co napisane jest na liście, wzięłam butelkę i wyciągnęłam z niej kartkę. Chciałam coś przeczytać, niestety napisy były po niemiecku. Nie wiedziałam, co zrobić, więc pobiegłam domamy i jej to pokaząłam. Mama przeczytała, to ponieważ kiedys ucxyła się j. niemieckieg. Wyjaśniła mi, że to listdo dziecka,od ojca w którym jest napisane, że ojciec wrócił z wojny. Jest cąły i zdrowy,ale naraznie nie może rócić do domu.
W tym momencie bardzo sie wzruszyłam. Pomyśłała, że dzieckozakopało list na pamiątkę.
Jeszcze tego dnia zanosłami list i butelke do pobliskiego muzeum.
Pewnego dnia moja babcia poprosiła mnie żebym pomogła jej w ogródku .
Powiedziałam że jej pomoge . Raniutko wstałam i zabrałam się do pracy , wykopałam mały dół w którym znalazłam butelke z jakimś listem , szybko zamast pobiec do babci to ja to otworzyłam , w środku znalazłam napis HELP bardzo się wystraszyłam i pobiegłam do babci . Moja babcia zaczeła się śmiać w niebogłosy a ja też że babcia się hihota to ja też zaczęłam . Poszłyśmy do domu i babcia mi opowiedziała całą historie z tym listem , mówiła że to jeszcze jak ona była mała i ja jeszcze mocniej się śmiałam ale i też ze śmiechu łzy mi poleciały .............
Tego dnia było, bardzo słonecznie dlatego mama poprosiła mnie abym przekopała grządki i pomogła jej w ogróda. Zabrąłm się do pracy. Kopała, i kopałam. Trochę byłam zmęczona ale wiedziałm że muszę pomóc rodzicom.
Po chwili mama, powiediząła, że idzie zrobić obiad i żebym reszte dokończyła. Gdy tak kopałam, natknęłam się na coś twardego. Myśłałam , że to kamień ale to bło dość podłóżne więc postanowiłam sprawdzić co się kryje w ziemi. Wtedy odkryłam coś, niezwykłego. Btelkę, bardzo starą pozatym. Ale to nie był koniec niespodzianki w butelce był list!
Niewiediząłm ,co robić iść pokazać mamie, czy włóżyc z powrotem butelke do ziemi i gdyby nigdy nic odejść. Ale postanowiłam ,że zobaczę co napisane jest na liście, wzięłam butelkę i wyciągnęłam z niej kartkę. Chciałam coś przeczytać, niestety napisy były po niemiecku. Nie wiedziałam, co zrobić, więc pobiegłam domamy i jej to pokaząłam. Mama przeczytała, to ponieważ kiedys ucxyła się j. niemieckieg. Wyjaśniła mi, że to listdo dziecka,od ojca w którym jest napisane, że ojciec wrócił z wojny. Jest cąły i zdrowy,ale naraznie nie może rócić do domu.
W tym momencie bardzo sie wzruszyłam. Pomyśłała, że dzieckozakopało list na pamiątkę.
Jeszcze tego dnia zanosłami list i butelke do pobliskiego muzeum.