aga0704
W Kobyłczynie wieść taka płynie, że to największa wsieś na nizinie. Duzo tu ludzi, nikt się nie nudzi. Stawy wokoło i jest zawsze wesoło. Ludzi są mili i zawsze szczęsliwi. Dzieci radosne skaczą wiosną po łące. Latem sa żniwa, żadna to nowina. Jesienią czerwone jabłka się rumienią. A zimą po sniegu zając ucieka w biegu.
że to największa wsieś na nizinie.
Duzo tu ludzi, nikt się nie nudzi.
Stawy wokoło i jest zawsze wesoło.
Ludzi są mili i zawsze szczęsliwi.
Dzieci radosne skaczą wiosną po łące.
Latem sa żniwa, żadna to nowina.
Jesienią czerwone jabłka się rumienią.
A zimą po sniegu zając ucieka w biegu.