Wymyśl przygodę związana z podróżą pamiętaj aby w opowiadaniu uwzględnić trzy częściową budowę wstęp rozwinięcie i zakończenie
nocnazmora
Ostatnie wakacje przyniosły mi moc pozytywnych wrażeń. Wraz z przyjacielem wyjechałam na obóz w polskich Tatrach. Zabawa była przednia. Pewnego dnia mieliśmy upragnioną przez wszystkich wycieczkę na Morskie Oko. Miała to być niezapomniana przygoda i wspaniałe wrażenia. Nie spodziewałam się jednak,że aż tak bardzo zapadnie mi ona w pamięć. Gdy nasz marsz do celu trwał już dosyć długo zaczęłam się nudzić. Szłam troszkę za grupą, bo miałam po uszy tego zgiełku panującego wśród ponad 50-sięciu moich rówieśników i rówieśniczek. W końcu przystanęłam, by chwilę odpocząc i po chwili zorientowałam się, że odłączyłam się nadto od grupy. Kompletnie straciłam ich z pola widzenia. Z początku byłam przerażona, jednak po chwili zobaczyłam wyłaniające się jeszcze chyłkiem zza zakrętu postacie młodych ludzi. W te pędy rzuciłam się w pościg za nimi, nie zwracając nawet uwagi czy to moi ludzie czy też nie. I oczywiście była to zupełnie inna grupa co zauważyłam dopiero gdy nieco już ochłonęłam. W tym momencie przestraszyłam się nie na żarty. Wiedziałam, że za coś takiego będę miałam poważne problemy u kadry. Całe szczęście, że miałam trochę zasięgu, od razu zadzwoniłam do przyjaciela i już po 10 minutach spotkałam całą moją grupę. Oczywiście nie ominęły mnie konsekwencje, jednak najbardziej cieszę się, że to tylko na tym się skończyło. Morskie Oko jest rzeczywiście bardzo piękne, jednak nie ono najbardziej zapadnie mi w pamięć z ostatnich wakacji.
Pewnego dnia mieliśmy upragnioną przez wszystkich wycieczkę na Morskie Oko. Miała to być niezapomniana przygoda i wspaniałe wrażenia. Nie spodziewałam się jednak,że aż tak bardzo zapadnie mi ona w pamięć. Gdy nasz marsz do celu trwał już dosyć długo zaczęłam się nudzić. Szłam troszkę za grupą, bo miałam po uszy tego zgiełku panującego wśród ponad 50-sięciu moich rówieśników i rówieśniczek. W końcu przystanęłam, by chwilę odpocząc i po chwili zorientowałam się, że odłączyłam się nadto od grupy. Kompletnie straciłam ich z pola widzenia. Z początku byłam przerażona, jednak po chwili zobaczyłam wyłaniające się jeszcze chyłkiem zza zakrętu postacie młodych ludzi. W te pędy rzuciłam się w pościg za nimi, nie zwracając nawet uwagi czy to moi ludzie czy też nie. I oczywiście była to zupełnie inna grupa co zauważyłam dopiero gdy nieco już ochłonęłam. W tym momencie przestraszyłam się nie na żarty. Wiedziałam, że za coś takiego będę miałam poważne problemy u kadry.
Całe szczęście, że miałam trochę zasięgu, od razu zadzwoniłam do przyjaciela i już po 10 minutach spotkałam całą moją grupę. Oczywiście nie ominęły mnie konsekwencje, jednak najbardziej cieszę się, że to tylko na tym się skończyło. Morskie Oko jest rzeczywiście bardzo piękne, jednak nie ono najbardziej zapadnie mi w pamięć z ostatnich wakacji.