Pewnego słonecznego dnia,gdy powiewał lekki wiaterek spadła z drzewa na ziemię czereśnia. Wiatr był silniejszy od niej więc ją powiał,gdy już była na ziemi okazało się że jest na czyimś parapecie. I cóż mogła zrobić ? Siedziała i czekała co dalej będzie. I pewnego dnia przyleciały wróbelki , które dziobały czereśnię . Oczywiście ją to bolało. Ale jak mogła to powiedzieć? Każdego popołudnia z tych 7 dni przylatywały i dziobały , aż pewnego dnia , właściciel mieszkanie czyli starsza pani zobaczyła czereśnię. Postanowiła ją zrucić z parapetu , a że mieszkała na 8 piętrze to czereśnia spadła na drzewo . Zawiał lekki wiaterek jak na początku przygody i powiał ją heeen daleko . Ale w pewnym momencie czereśnia poczuła znany zapach. Oczywiście ! To jest jej osiedle ! I znowu wylądowała na swoim drzewku;) I mogła rozmawiać z innymi czereśniemi. Tak się zakończyła przygoda czereśni .
Pozdrawiam i mam nadzieję że pomogłam . ( liczę na naj )
Pewnego słonecznego dnia,gdy powiewał lekki wiaterek spadła z drzewa na ziemię czereśnia. Wiatr był silniejszy od niej więc ją powiał,gdy już była na ziemi okazało się że jest na czyimś parapecie. I cóż mogła zrobić ? Siedziała i czekała co dalej będzie. I pewnego dnia przyleciały wróbelki , które dziobały czereśnię . Oczywiście ją to bolało. Ale jak mogła to powiedzieć? Każdego popołudnia z tych 7 dni przylatywały i dziobały , aż pewnego dnia , właściciel mieszkanie czyli starsza pani zobaczyła czereśnię. Postanowiła ją zrucić z parapetu , a że mieszkała na 8 piętrze to czereśnia spadła na drzewo . Zawiał lekki wiaterek jak na początku przygody i powiał ją heeen daleko . Ale w pewnym momencie czereśnia poczuła znany zapach. Oczywiście ! To jest jej osiedle ! I znowu wylądowała na swoim drzewku;) I mogła rozmawiać z innymi czereśniemi. Tak się zakończyła przygoda czereśni .
Pozdrawiam i mam nadzieję że pomogłam . ( liczę na naj )