Teoria, że życie na Ziemi mogło powstać w wyniku bombardowania Ziemi przez komety potwierdza niedawne odkrycie dokonane przez członków ośrodka badawczego NASA w Moffett Field w Kalifornii. Odtworzyli oni warunki, w których komety ulegają kolizji z Ziemią i wynika z nich, że aminokwasy mogły przetrwać i wysoką temperaturę i falę uderzeniową powodowana wejściem w atmosferę. Potwierdzałoby to pozaziemskie pochodzenie życia na Ziemi.Naukowcy mają nadzieję, że ich odkrycie może wyjaśnić, jak pusta i jałowa planeta mogła nagle posiąść związki organiczne. Badania wykazały, że aminokwasy, które są budulcem białek, nie tylko przetrwały zderzenia komet, ale także zaczęły współdziałać ze sobą pod wpływem energii powstającej z "bombardowania" Ziemi.
Ponieważ jest woda w stanie ciekłym, jest w idealnej odległości od słońca, istnieje na Ziemi atmosfera.
Teoria, że życie na Ziemi mogło powstać w wyniku bombardowania Ziemi przez komety potwierdza niedawne odkrycie dokonane przez członków ośrodka badawczego NASA w Moffett Field w Kalifornii. Odtworzyli oni warunki, w których komety ulegają kolizji z Ziemią i wynika z nich, że aminokwasy mogły przetrwać i wysoką temperaturę i falę uderzeniową powodowana wejściem w atmosferę. Potwierdzałoby to pozaziemskie pochodzenie życia na Ziemi.Naukowcy mają nadzieję, że ich odkrycie może wyjaśnić, jak pusta i jałowa planeta mogła nagle posiąść związki organiczne. Badania wykazały, że aminokwasy, które są budulcem białek, nie tylko przetrwały zderzenia komet, ale także zaczęły współdziałać ze sobą pod wpływem energii powstającej z "bombardowania" Ziemi.