Wyjaśnij dlaczego granice między strefami czasowymi nie zawsze są liniami biegnącymi wzdłuż południków.Bardzo proszę oszybką pomoc bo potrzebuję już na dzisiaj.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Nie jestem ekspertem ale jeden argument jest pewny.
Istnieją państwa które całym swoim obszarem zawierają się pomiędzy dwoma południkami a więc w jednej strefie czasowej. Jednak w wypadku krajów o konkretniejszych rozmiarach jak np. Francja czy Niemcy takie ułożenie jest bardzo mało prawdopodobne lub w ogóle niemożliwe ze względu na rozmiar stref czasowych. Dlatego też aby nie stwarzać problemów ludziom żyjącym w takich państwach, strefę czasową "nagina się" aby obejmowała cały kraj. Dziwnym byłoby jeździć do miasta parenaście kilometrów dalej np. do szkoły i zmieniać strefę czasową. Gdy państwo jest monstrualnych rozmiarów, jak Rosja, Chiny, USA czy Kanada, taki zabieg byłby dziwny, bowiem osoby z Kaliforni, budząc się o 8.00 wstawały by około 22.00 czasu słonecznego w ich miejscu zamieszkania, zakładając, że czas byłby ustawiony wg Nowego Jorku. Dlatego też w tym wypadku strefy czasowe nagina się do jednostek podziału administracyjnego. I tak np. Teksas ma jedną strefę czasową pomimo swoich rozmiarów, zaś Nowy Meksyk już inną.
07.11.2010, 15:07