Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie dotknął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno
odetchnij popatrz spadają z obłoków małe-wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz
Wybrała ten przepiekny wiersz ponieważ zawiera on bardzo cenne rady. Ukazuje człowiekowi, że nie ma sytuacji bez wyjścia, wszystko co nas spotyk, nawet te trudne chwile są po coś, prezej czy później dostrzeżemy otwarte okno, mimo, że wszystkie drzwi są zamnięte. NIe docenilibyśmy małych szczęść z których składa się życie, gdyby czasem nie dotknął nas smutek. Więc trzeba z pokorą przyjąć wszystko co nas w życiu spotyka, zdać się na wolę Bożą, a z czasem napewno dostrzeżemy blask płynący z okna- zrozumiemy po co to wszystko się działo. A od prostych rzeczy mamy się uczyć spokoju, tak jakroslina zdana jest na naturę, tak my w pokorze i spokoju powinniśmy przyjmowac wszystko co dostajemy od Boga. I najważniejsze, gdy kochamy, to musimy zapominać o sobie. Miłość bowiem to dar z siebie, czasem trzeba zrezygnować z włannych marzeń, z własnego ja, dla drugiego człowieka.
Mój Bóg jest głodny ma chude ciało i żebra nie ma pieniędzy wysokich katedr ze srebra
Nie pomagają mu długie pieśni i świece ma pierś zapadłą nie chce lekarstwa w aptece
Bezradni rząd ministrowie żandarmi tylko miłością mój Bóg się daje nakarmić
Wybrałam ten wiersz ks. Jana Twardowskiego, ponieważ wiem, że Bóg jest ciągle głodny, spragniony mnie - człowieka grzesznego. Ilekroć od Niego odchodzę, to Bóg coraz bardziej za mną tęskni, jest mnie głodny.
Kiedy mówisz
Nie płacz
w liście nie pisz
że los ciebie dotknął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka
to otwiera okno
odetchnij
popatrz
spadają z obłoków
małe-wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij że jesteś
gdy mówisz że kochasz
Wybrała ten przepiekny wiersz ponieważ zawiera on bardzo cenne rady. Ukazuje człowiekowi, że nie ma sytuacji bez wyjścia, wszystko co nas spotyk, nawet te trudne chwile są po coś, prezej czy później dostrzeżemy otwarte okno, mimo, że wszystkie drzwi są zamnięte. NIe docenilibyśmy małych szczęść z których składa się życie, gdyby czasem nie dotknął nas smutek. Więc trzeba z pokorą przyjąć wszystko co nas w życiu spotyka, zdać się na wolę Bożą, a z czasem napewno dostrzeżemy blask płynący z okna- zrozumiemy po co to wszystko się działo. A od prostych rzeczy mamy się uczyć spokoju, tak jakroslina zdana jest na naturę, tak my w pokorze i spokoju powinniśmy przyjmowac wszystko co dostajemy od Boga. I najważniejsze, gdy kochamy, to musimy zapominać o sobie. Miłość bowiem to dar z siebie, czasem trzeba zrezygnować z włannych marzeń, z własnego ja, dla drugiego człowieka.
„Głodny”
Mój Bóg jest głodny ma chude ciało i żebra nie ma pieniędzy wysokich katedr ze srebra
Nie pomagają mu długie pieśni i świece ma pierś zapadłą nie chce lekarstwa w aptece
Bezradni rząd ministrowie żandarmi tylko miłością mój Bóg się daje nakarmić
Wybrałam ten wiersz ks. Jana Twardowskiego, ponieważ wiem, że Bóg jest ciągle głodny, spragniony mnie - człowieka grzesznego. Ilekroć od Niego odchodzę, to Bóg coraz bardziej za mną tęskni, jest mnie głodny.