Dotąd o śmierci mówił pogrążony w żalu ojciec, teraz wypowiada się poeta, filozof, który kiedyś wychwalał ideały stoickiego spokoju, carpe diem i epikurejskie beztroski, pocieszyciel, który teraz sam potrzebuje pocieszenia. Pokazane jest, że śmierć, jego córki, która powinna być może nie błacha, ale nie ingerująca zbytnio w życie psychiczne zniszczyła całą wiedze, sposób życia, jakim posługiwał się Kochanowski. Ukazana jest sytuacja, w której poeta, będąc juz na szczycie spada w dół.
Dotąd o śmierci mówił pogrążony w żalu ojciec, teraz wypowiada się poeta, filozof, który kiedyś wychwalał ideały stoickiego spokoju, carpe diem i epikurejskie beztroski, pocieszyciel, który teraz sam potrzebuje pocieszenia. Pokazane jest, że śmierć, jego córki, która powinna być może nie błacha, ale nie ingerująca zbytnio w życie psychiczne zniszczyła całą wiedze, sposób życia, jakim posługiwał się Kochanowski. Ukazana jest sytuacja, w której poeta, będąc juz na szczycie spada w dół.