Witam potrzebuje pilnie OPOWIEŚĆ KYANE O PORWANIU KORY. Pani od polskiego mnie zabije jak nie będe tego mieć!!!
polkotekKora ( inaczej Persefona) - córka Demeter (bogini urodzaju) w towarzystwie nimf bawiła się na łące nad morzem. Na skraj polany zwabił ją zapach Narcyza. Dziewczyna zapomniała przestrogi swej matki i zerwała łodygę. Wtedy zrobiło się ciemno, ziemia rozwarła się i na rydwanie przybył Hades - władca podziemia. Kora zdołała jedynie krzyknąć, a ten miał ją już w swych objęciach. Wołanie usłyszała Kyane - jej przyjaciółka, rusałka wodna. Rzuciła się na pomoc, ale to nic nie dało. Hades wraz z wybranką zniknął w przepaściach ziemi. Kyane po porwaniu usiadła na łące i płakała. Właśnie od jej łez powstał strumień nazwany jej imieniem. Demeter dowiedziała się o tym zdarzeniu i rozpoczeła na włąsną rękę poszukiwania córki. Gdzie przeszła zrozpaczona kobieta tam wszystka zieleń żółkła, kwiaty usychały... Ziemię opanowała ogromna klęska. Matka szła 9 dni i nocy, lecz jej poszukiwania były daremne. Pewnego dnia napotkała na Hekate (boginię ciemności). Ta poradziła jej, aby poszła do Heliosa, czyli boga słońca. Helios widział to zdarzenie i opowiedział dokładnie o nim Demeter. Dodał również, że Dzeus już dawno i bez jej wiedzy ofiarował Hadesowi Korę, a teraz spełniła się ta obietnica. Rozwścieczona Demeter rzuciła na ziemię klątwę - niech nigdy więcej nie będzie żyzna ani płodna. Ludzie dotknięci tą klątwą składali bogom ofiary, lecz na darmo. Matka przebrana za śmiertelnicę niewastę cierpiała w samotności i tęsknocie. Rea ulitowała się nad Demeter i i namówiła Dzeusa, aby zmienił swe wyroki. On posłał do królestwa cieni Hermesa z rozkazem uwolnienia Kory. Hades na pożegnanie podstępnie poprosił by napiła się soku z jabłka granatu. Kora nieświadomie rozgryzła owoc, co znaczyło, że zgadza się na małżeństwo z Hadesem. Hermes stawił się przed Demeter i zawiódł do olimpu, gdzie Dzeus opowiedział o sytuacji. Kora będzie spędzać z małżonkiem trzecią część roku, a z matką dwie trzecie. Demeter zdjęła klątwę z ziemi i od tego czasu co roku wiosna to powitanie córki, a jesień - pożegnanie jej. Mam nadzieję że pomogłam :)
sanosia123Demeter była nie tylko boginią pól i urodzajów, ale też szczęśliwą matką Kory. Spacerowały razem z orszakiem nimf po ukwieconych łąkach, słuchały śpiewu ptaków, zrywały kwiaty. Troskliwa matka często ostrzegała Korę, by nie zrywała białego kwiatu narcyza, który jest poświęcony bogom mrocznych podziemi. Opowiedziała jej historię pięknego młodzieńca, Narcyza, który zakochał się w swym odbiciu lustrzanym i umarł z miłości i tęsknoty do niego. Na jego grobie wyrósł kwiat o słodkiej woni, zwany narcyzem. Córka nie posłuchała matczynej przestrogi i zerwała kwiat. W wyniku tego została porwana przez Hadesa do podziemi. Rozpacz Demeter nie miała granic. Jęcząc i płacząc, szukała nadaremnie ukochanego dziecka. Przyroda, współczując swej pani, rozpaczała wraz z nią - ptaki umilkły, wyschły źródła, zwiędły kwiaty. Gdy zaś nieszczęsna bogini dowiedziała się, że Zeus bez jej wiedzy obiecał Hadesowi Korę za żonę, zapłonęła takim gniewem, że rzuciła klątwę na ziemię, by nie rodziła więcej żadnych owoców. Długo opierała się próbom przebłagania. W ukryciu cierpiała. Wówczas Zeus wezwał ją przed swe oblicze i oznajmił, że odtąd Kora będzie spędzać jedną trzecią roku z mężem Hadesem, a dwie trzecie z matką. Tak powstały pory roku. Gdy Kora przebywa w krainie cieni - na ziemi panuje zima, przyroda usypia. Wiosną budzi się do życia - bo Kora wraca do matki. Lato kwitnie ich szczęściem, a jesień płacze deszczem nad rozstaniem matki i córki.
3 votes Thanks 1
kinia931
nie opowieść tylko opowieść KYANE o porwaniu Kory