Obudziałam się rano... Kiedy wstałam z łóżka, pobiegłam do okna, aż tu nagle.. zobaczyłam piękny wschód słońca. Miało barwy czyste, jasne a zarazem ciepłe, kolory czerowne, żółte, troszeczkę jakby za mgłą. Nie mogłam się napatrzeć. Stałam zerkając na słońce które wschodziło ku górze i odbijało się w niesamowicie dużym stawie. Wszystko to było jedną, wielką magią! Gdy raptownie się ocknęłam, zobaczyłam, że jest już południe i trzeba zejsć na obiad. Widok, był tak rewelacyjny, że zauroczyłby nie jednego człowieka.
Obudziałam się rano... Kiedy wstałam z łóżka, pobiegłam do okna, aż tu nagle.. zobaczyłam piękny wschód słońca. Miało barwy czyste, jasne a zarazem ciepłe, kolory czerowne, żółte, troszeczkę jakby za mgłą. Nie mogłam się napatrzeć. Stałam zerkając na słońce które wschodziło ku górze i odbijało się w niesamowicie dużym stawie. Wszystko to było jedną, wielką magią! Gdy raptownie się ocknęłam, zobaczyłam, że jest już południe i trzeba zejsć na obiad. Widok, był tak rewelacyjny, że zauroczyłby nie jednego człowieka.
liczę na naj! :)