Własnymi słowami opowiem historię przedstawioną w wierszu, pt. "Czapla, ryby i rak" z góry dzięki ;]
annastassia
Stara i trochę już niedołężna czapla, nie mogąc już łowić ryb, postanowiła zastosować podstęp. Powiedziała rybom, że podsłuchała rybaków, którzy planowali spuszczenie wody ze stawu. Zaproponowała rybom pomoc. Obiecała je przenieść do sąsiedniego stawu. Kiedy się zgodziły, brała po jednej w dziób i zjadała w krzakach. Na koniec zachciało się jej raków. Jeden z nich, wiedząc, że czapla niesie go w krzaki, chwycił ją za szyję i udusił. :P