(sory ale nie bede pisal ę,ą bo mi sie poprostu nie chce)
Drogi Pamietniku! 13.09.2010r. Dzis w szkole byl bardzo wazny egzamin z jęz. polskiego. Dzien wczesniej caly czas sie uczylem, bylem naprawde bardzo nim przejety.Jednak dzis gdy przyszedlem do szkoly caly czas myslalem o tym egzaminie ktory mial sie odbyc na piatej godzinie lekcyjnej. Wreszcie nadszedl czas na sprawdzenie ile tak naprawde weszlo mi do glowy. Przed lekcja wszystko wylecialo mi z glowy. Tak bardzo bałem sie ze nie zalicze tego testu. Koledzy trzymali mnie na duchu. Zadzwonil dzwonek wszyscy weszli do klasy i usiedli na swoich miejscach pani rozdala testy. I okazalo sie ze ten sprawdzian byl taki prosty ze nawet nie musialbym sie uczyc do napisania go. Napisalem wszystko, zadzwonil dzwonek a ja wyszedlem szczesliwy z klasy. Kolejny dzien szkoły za mna ....
Mam nadzieje ze pomoglem a jak nie to przynajmniej sie staralem ;].
(sory ale nie bede pisal ę,ą bo mi sie poprostu nie chce)
Drogi Pamietniku! 13.09.2010r.
Dzis w szkole byl bardzo wazny egzamin z jęz. polskiego. Dzien wczesniej caly czas sie uczylem, bylem naprawde bardzo nim przejety.Jednak dzis gdy przyszedlem do szkoly caly czas myslalem o tym egzaminie ktory mial sie odbyc na piatej godzinie lekcyjnej. Wreszcie nadszedl czas na sprawdzenie ile tak naprawde weszlo mi do glowy. Przed lekcja wszystko wylecialo mi z glowy. Tak bardzo bałem sie ze nie zalicze tego testu. Koledzy trzymali mnie na duchu. Zadzwonil dzwonek wszyscy weszli do klasy i usiedli na swoich miejscach pani rozdala testy. I okazalo sie ze ten sprawdzian byl taki prosty ze nawet nie musialbym sie uczyc do napisania go. Napisalem wszystko, zadzwonil dzwonek a ja wyszedlem szczesliwy z klasy. Kolejny dzien szkoły za mna ....
Mam nadzieje ze pomoglem a jak nie to przynajmniej sie staralem ;].