Konrada bohatera z dramatu III "dziadów" można porównać do Prometeusza. Na początku części III Kordian przechodzi wewnętrzną przemiane z bohatera romantycznego na wojownika walczącego o sprawy narodu. Postanawia on poświęcić się dla kraju, daklaruje chęć prowadzenia narodu do wyzwolenia. Jedank Kordian nie wciela swoich planów w życie, jest on tylko biernym mówcą, który nie przechodzi do czynów. W "Wielkiej Improwizacji" dowiadujemy się jakim człowiekiem naprawdę jest Konrad, chełbi się pychą, uważa siebie za wielkiego człowieka, który będzie potrafił zmienić losy Polski, obraża stwórce-Boga, twierdzi, że nie jest tak wielki za jakiego Go uważają, że gdyby kochał swoich ludzi nie pozwolił by im na takie cierpienie jakie oni więźniowie i on sam muszą doświadczać. Nie jest on wstanie pomóc ludzią, Konrad twierdzi, że on podoła temu zadaniu i wyzwoli Polaków. Jego spełzną na niczym.
gdybyś potrzebował jakiś innych wątków pisz na priv.
Konrada bohatera z dramatu III "dziadów" można porównać do Prometeusza. Na początku części III Kordian przechodzi wewnętrzną przemiane z bohatera romantycznego na wojownika walczącego o sprawy narodu. Postanawia on poświęcić się dla kraju, daklaruje chęć prowadzenia narodu do wyzwolenia. Jedank Kordian nie wciela swoich planów w życie, jest on tylko biernym mówcą, który nie przechodzi do czynów. W "Wielkiej Improwizacji" dowiadujemy się jakim człowiekiem naprawdę jest Konrad, chełbi się pychą, uważa siebie za wielkiego człowieka, który będzie potrafił zmienić losy Polski, obraża stwórce-Boga, twierdzi, że nie jest tak wielki za jakiego Go uważają, że gdyby kochał swoich ludzi nie pozwolił by im na takie cierpienie jakie oni więźniowie i on sam muszą doświadczać. Nie jest on wstanie pomóc ludzią, Konrad twierdzi, że on podoła temu zadaniu i wyzwoli Polaków. Jego spełzną na niczym.
gdybyś potrzebował jakiś innych wątków pisz na priv.