Ułoże opowiadanie z dialogiem "Karolina kontra mama"".Prosze potrzebuje na jutro,żeby był dłuższy.
Karolina- Mamo, wiesz. w piątek jest ta dyskoteka i.. widziałam w sklepie ładną sukienkę..
mama- i jaki związek z tym ?
Karolina- No, nie mam pieniędzy a ona jest całkiem drooga. Dała byś mi trochę ? -Dodała
mama- masz już dużo ubrań!
Karolina- nie prawda !
mama- nie mam zamiaru koniec dyskusji!
Karolina- Ale mamo.! no proszę jak ja mam pójść na tę dyskotekę?!
mama- nie mam pojęcia .! Może znajdź sobie jakąś pracę?!
Karolina- Mamo.!
mama- koniec!
Karolina- Ale, ma..!
M:Karolino nauczyłaś się na sprawdzian?
K:yyyy....mamo no bo jutro u nas w szkole odbędzie się dyskoteka i czy mogła byś mi kupić jakąś ładną sukienke?
M:Ale ja cię pytałam o coś innego
K:tak nauczyłam się ale kupisz mi?
M: zobaczę co będzie w sklepach
PO godzinie mama przyjeżdża z zakupami
K:No i co kupiłaś mi
M: tak owszem
K: ale gdzie ona jest
M: tutaj trzymam ja w ręku
K: mamo ja myślałam że tą szmatę kupiłaś dla siebie (no niewiem jak i naczej powiedzieć na brzydki ciuch więc sie nie denerwuj;))
M: jak ty się do mnie odzywasz
K: ale mamo ja się w tym jutro nie pokaże
M:to nie pujdziesz jutro do szkoły
K: ale jutro jest test
M: to pójdziesz ale w tej szmacie jak to ty nazwałaś
wiem wiem okropny dialog no nie POZDEAWIAM;P
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Karolina- Mamo, wiesz. w piątek jest ta dyskoteka i.. widziałam w sklepie ładną sukienkę..
mama- i jaki związek z tym ?
Karolina- No, nie mam pieniędzy a ona jest całkiem drooga. Dała byś mi trochę ? -Dodała
mama- masz już dużo ubrań!
Karolina- nie prawda !
mama- nie mam zamiaru koniec dyskusji!
Karolina- Ale mamo.! no proszę jak ja mam pójść na tę dyskotekę?!
mama- nie mam pojęcia .! Może znajdź sobie jakąś pracę?!
Karolina- Mamo.!
mama- koniec!
Karolina- Ale, ma..!
mama- koniec!
M:Karolino nauczyłaś się na sprawdzian?
K:yyyy....mamo no bo jutro u nas w szkole odbędzie się dyskoteka i czy mogła byś mi kupić jakąś ładną sukienke?
M:Ale ja cię pytałam o coś innego
K:tak nauczyłam się ale kupisz mi?
M: zobaczę co będzie w sklepach
PO godzinie mama przyjeżdża z zakupami
K:No i co kupiłaś mi
M: tak owszem
K: ale gdzie ona jest
M: tutaj trzymam ja w ręku
K: mamo ja myślałam że tą szmatę kupiłaś dla siebie (no niewiem jak i naczej powiedzieć na brzydki ciuch więc sie nie denerwuj;))
M: jak ty się do mnie odzywasz
K: ale mamo ja się w tym jutro nie pokaże
M:to nie pujdziesz jutro do szkoły
K: ale jutro jest test
M: to pójdziesz ale w tej szmacie jak to ty nazwałaś
wiem wiem okropny dialog no nie POZDEAWIAM;P