Ułóż opowiadanie z dialogiem którego tematem będzie sytuacja poczas którego bohater zachowa sie rycersko. wydarzenia umieść w czasach współczesnych.
Rohin
Jeden chłopiec zaczepiał mniejszego sobie rówieśnika, popychał go do tyłu, wyzywał, a czasem nawet przyłożył mu z prawicy w twarz. Chłopiec nie wiedział co robić, zaczął łkać chylił się przed uderzeniami ale jednak i tak obrywał kopniaka. W końcu dobiegł się krzyk również podobnego zrostu do skulonego bitego chłopca. - Zostaw go! - Co mi zrobisz, skopiesz mnie? Odrzekł chamskim tonem łobuz. - Zastanów się, zamień się przez chwilę na jego miejsce. Ja będę tak stał, kopał cię wyzywał. A ty poczujesz się, jak mała bezbronna glizda. Łobuz spojrzał na płaczącego chłopca który wił się z przerażenia czy też z bólu. Wyobraził sobie, siebie samego w takiej pozycji. Na jego czole spłynęła kropla potu. Po czym odwrócił się w stronę stojącego chłopaka i zaczął się jąkać. - On, on wisiał mi pieniądze. W ten chłopiec pokręcił głową sprzecznie. - Czy warto, męczyć się za parę monet, czy też warto ukazywać swą wyższość i siłę za parę monet. Jeżeli tak to masz, o to jego dług a teraz zostaw go w spokoju. Łobuz odebrał pieniądze i odszedł, zaś młodzieniec podszedł do płaczącego. Morałem z tej opowiadanki jest taki iż prawdziwy rycerz, nie obnaża się siłą mjęśń, lecz siłą umysłu, persfazji(siła rozmowy)czy też siła gniewu.
- Zostaw go!
- Co mi zrobisz, skopiesz mnie? Odrzekł chamskim tonem łobuz.
- Zastanów się, zamień się przez chwilę na jego miejsce. Ja będę tak stał, kopał cię wyzywał. A ty poczujesz się, jak mała bezbronna glizda.
Łobuz spojrzał na płaczącego chłopca który wił się z przerażenia czy też z bólu. Wyobraził sobie, siebie samego w takiej pozycji. Na jego czole spłynęła kropla potu. Po czym odwrócił się w stronę stojącego chłopaka i zaczął się jąkać.
- On, on wisiał mi pieniądze. W ten chłopiec pokręcił głową sprzecznie.
- Czy warto, męczyć się za parę monet, czy też warto ukazywać swą wyższość i siłę za parę monet. Jeżeli tak to masz, o to jego dług a teraz zostaw go w spokoju.
Łobuz odebrał pieniądze i odszedł, zaś młodzieniec podszedł do płaczącego.
Morałem z tej opowiadanki jest taki iż prawdziwy rycerz, nie obnaża się siłą mjęśń, lecz siłą umysłu, persfazji(siła rozmowy)czy też siła gniewu.
(mam na dzieje że opowiadanko się spodobało)