Ułóż krótką historię z wyrazami : przedszkole , moja szkola , gabinet dyrektora ,szkolny kolega , pielęgniarka , przerwa obiadowa , klasa , klasówka z historii , gyżurny , szatnia ,dzwonek ,tablica Tylko nie z internetu
Elwirkap
Pewnego dnia poszlem do szkoły. Moja szkoła jest złączona z przedszkolem. Poszłem do szatni i się przebrałem. Zadzwonił dzwonek. poszłem do klasy i mialem pisać klasówkę z historii. Wtem mój szkolny kolega powiedział mi, że widział panią pielęgniarkę i ona mu powiedziała, ze za chwilę mam się stawić w gabinecie dyrektora. Byłem dyżurnym, więc musialem najpierw wytrzeć tablicę. Pani dyrektor pogratulowała mnie pierwszego miejsca w biegach. Byłem tak uradowany, że nie zauważyłem, że jest juz przerwa obiadowa. Pełny zdumienia wróciłem do domu i opowiedziałem o tym siostrze i rodzicom.
1 votes Thanks 6
fistaszeks1997
Moja szkoła jest najlepsza, poniewaz codziennie spotykam tam mojego szkolnego kolege . jest bardzo miły i kolezenski . Obok naszej klasy znjaduje sie gabinet dyrektora , dlatego w klasie musimy siedziec cicho zeby przez sciane nic nie bylo słychac. Nauczyciele sa symapyczni , a najbardziej pani pielegniarka , ktora rannego zawsze opatrzy . Najciekawsza rzecza w mojej szkolle jest przerwa obiadowa .Wtedy wszyscy udajemy sie na stołówke i sporzywamy jedzenie , ugotowanie przez panie kucharki . ostatnoi nawet pamietam , ze miesismy miec kartkowke z hostoii, lecz dyzurny zapomnial pani przypomniec. Wiec zmazal tablice i usiadl. Pani w skupieniu cos czytala wiec siedzielismy cicho az do dzwonka . Po tej wspanialej i zarazem nudnej lekci udalismy sie do szatni po kortki i roszylismy do domu .
Mam nadzieje , ze jest oke. !! licze na naj ; D pzdr.
1 votes Thanks 2
Christiane96
Ja, Ania i Ola znamy się od PRZEDSZKOLA. Chodzimy razem do szkoły. MOJA SZKOŁA jest duża i ładna. Lubię w niej spędzać czas. Pewnego dnia, kiedy spacerowałyśmy razem na PRZERWIE OBIADOWEJ obok KLASY, podszedł do nas nasz SZKOLNY KOLEGA Adam. Zapytał, kiedy nauczycielka zapowiedziała KLASÓWKĘ Z HISTORII, ponieważ nie było go wczoraj w szkole. Gdy odpowiedziałyśmy mu, Adam ruszył w kierunku swojego przyjaciela Igora. Niestety sznurówki przy jego butach rozwiązały się, chłopcu zaplątały się nogi i niefortunnie się przewrócił. Na szczęście niedaleko stała PIELĘGNIARKA, która miała DYŻUR opodal GABINETU DYREKTORA. Zabrała Adama do swojego gabinetu. W tym samym czasie zadzwonił DZWONEK, więc poszliśmy do SZATNI, przebrać się na wf. Po kilku minutach okazało się, że Adamowi nie stało się nic poważnego, miał tylko lekko poobdzierane kolana i dłonie oraz sińca na twarzy.
Mam nadzieje , ze jest oke. !!
licze na naj ; D pzdr.