Lekcje, które odbywają się w szkole nie zawsze są ciekawe. Jednak bywają takie dni, kiedy zajęcia szkolne mają całkiem inny charakter.
Pewnego grudniowego dnia, na lekcji polskiego pani kazała nam wyjąć katreczki. Wszyscy skomentowali to dzikim i buntowniczym jekiem. Po pary minutach nauczycielka podzieliła nas w grupy. Niektórzy z nas wciąż mieli niezadowalone miny, a inni byli już trochę bardziej ucieszeni. Pani kazała nam narysować wymarzony świat. Nasza grupa narysowała teńcze, jednorożce i inne słodkie rzeczy. Inna grupka, chłopców narysowała świat piłki nożnej, następni Gwiazdy popu. Pani oglądała nasze prace, usmiechała się przy tym. Pani wzięła jeden rusunek do ręki i zasłoniła obrazem. Tę pracę wykonała grupa mieszana- 2 dziewczyny i 2 chłopców. Musieliśmy zgadywać co narysowali. Trwało to dwie godziny i wciąż nie było widać żadnych rezultatów. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała, że narysowany jest tak świat rzeczywisty, wtrórym trzeba chodzić do szkoły, pracy. Należt sprzątać pokój, uczys się. Na tym zakończyła się ta lekcja.
Zastanawiałam się nad tym rysunkiem. Doszłam do wniosku, że to nie wynika z lenistwa ani braku wyobraźni, ale chciali pokazać, że nie powinno się narzekać na życie. Życie takie jak jest teraz jest piękne, ale to nie znaczy, że nie można marzyć, mieć marzeń.
Lekcje, które odbywają się w szkole nie zawsze są ciekawe. Jednak bywają takie dni, kiedy zajęcia szkolne mają całkiem inny charakter.
Pewnego grudniowego dnia, na lekcji polskiego pani kazała nam wyjąć katreczki. Wszyscy skomentowali to dzikim i buntowniczym jekiem. Po pary minutach nauczycielka podzieliła nas w grupy. Niektórzy z nas wciąż mieli niezadowalone miny, a inni byli już trochę bardziej ucieszeni. Pani kazała nam narysować wymarzony świat. Nasza grupa narysowała teńcze, jednorożce i inne słodkie rzeczy. Inna grupka, chłopców narysowała świat piłki nożnej, następni Gwiazdy popu. Pani oglądała nasze prace, usmiechała się przy tym. Pani wzięła jeden rusunek do ręki i zasłoniła obrazem. Tę pracę wykonała grupa mieszana- 2 dziewczyny i 2 chłopców. Musieliśmy zgadywać co narysowali. Trwało to dwie godziny i wciąż nie było widać żadnych rezultatów. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała, że narysowany jest tak świat rzeczywisty, wtrórym trzeba chodzić do szkoły, pracy. Należt sprzątać pokój, uczys się. Na tym zakończyła się ta lekcja.
Zastanawiałam się nad tym rysunkiem. Doszłam do wniosku, że to nie wynika z lenistwa ani braku wyobraźni, ale chciali pokazać, że nie powinno się narzekać na życie. Życie takie jak jest teraz jest piękne, ale to nie znaczy, że nie można marzyć, mieć marzeń.