Adaś Cisowski odkrył sposób, w jaki profesor pytał z historii. Każdy przygotowywał się więc wtedy, kiedy była jego kolej. Gdy pewnego razu profesor się pomylił Adaś przyznał się do winy. Od tego zaczyna się cała historia. Profesor wyzwał chłopaka na pojedynek: jeśli ten odgadnie kto zostanie zapytany w sobotę wygrywa Adaś, jeśli nie, profesor. Pan Gąsowski długo zastanawiał się jak to wybrać, żeby Adaś nie trafił. Zrobił najprostszą rzecz: wybrał tych, którzy powinni zostać zapytani. Myślał, że Adaś nie przewidzi najprostszego sposobu i będzie kombinował. Jednak chłopak odgadł. Później rozwiązał też zagadkę znikającego pióra i brakujących stu złotych. Gdy profesor Gąsowski dowiedział się o tym wezwał Adagia do siebie na wieś, aby odgadł zagadkę znikających drzwi. Pewnego dnia do domu przyszedł Francuz z zamiarem kupna. Oglądał wszystkie drzwi, nawet jedne zaczął zdrapywać z farby, za co został z domu wyrzucony. Od tego czasu w domu następowały kradzieże drzwi. Jedne drzwi odnaleziono później ze zdrapaną farbą. Adaś długo głowił się nad rozwiązaniem, jednak dopiero po długim, trwającym całe wakacje śledztwie udało mu się rozwiązać zagadkę. Na drzwiach francuski oficer ukrył informację o skarbie. Znajdował się on w dziupli w drzewie koło domu
Adaś Cisowski odkrył sposób, w jaki profesor pytał z historii. Każdy przygotowywał się więc wtedy, kiedy była jego kolej. Gdy pewnego razu profesor się pomylił Adaś przyznał się do winy. Od tego zaczyna się cała historia.
Profesor wyzwał chłopaka na pojedynek: jeśli ten odgadnie kto zostanie zapytany w sobotę wygrywa Adaś, jeśli nie, profesor. Pan Gąsowski długo zastanawiał się jak to wybrać, żeby Adaś nie trafił. Zrobił najprostszą rzecz: wybrał tych, którzy powinni zostać zapytani. Myślał, że Adaś nie przewidzi najprostszego sposobu i będzie kombinował. Jednak chłopak odgadł. Później rozwiązał też zagadkę znikającego pióra i brakujących stu złotych. Gdy profesor Gąsowski dowiedział się o tym wezwał Adagia do siebie na wieś, aby odgadł zagadkę znikających drzwi. Pewnego dnia do domu przyszedł Francuz z zamiarem kupna. Oglądał wszystkie drzwi, nawet jedne zaczął zdrapywać z farby, za co został z domu wyrzucony. Od tego czasu w domu następowały kradzieże drzwi. Jedne drzwi odnaleziono później ze zdrapaną farbą. Adaś długo głowił się nad rozwiązaniem, jednak dopiero po długim, trwającym całe wakacje śledztwie udało mu się rozwiązać zagadkę. Na drzwiach francuski oficer ukrył informację o skarbie. Znajdował się on w dziupli w drzewie koło domu