Ania nie umiała się modlić. Potępiła staroświecką Marylę jej przyszłą opiekunkę mówiąc jej, iż nie zgadza się z Bogiem w tym, że dał jej rude włosy których nie lubiła. maryla jako że była porządną obywatelką i osobą wyznającą katolicyzm natychmiast kazała Ani pomodlić się prostą modlitwą ( dziękując Bogu za wszelkie dobra, prosząc o łaski i wybaczenia) . Następnego dnia Ania uczyła się modlitwy Ojcze Nasz, po czym do domu weszła pani Małgorzata Linde, która zawsze mówiła co jej przyszło na myśl. Była to przyjaciółka maryli. Kazała oddać 'marchewkę' i oczerniała ją wyzwiskami związanymi z tym kolorem . Anka się zdenerowała i wybuchła krzytcząc na panią małgorzatę, która wyszła oburzona i zbulwersowana.
Cały dokładny opis masz powyżej.
13 votes Thanks 15
Wiczka56
mogłabyś z tego zrobic opowiadanie potrzebne na już?
Ania nie umiała się modlić. Potępiła staroświecką Marylę jej przyszłą opiekunkę mówiąc jej, iż nie zgadza się z Bogiem w tym, że dał jej rude włosy których nie lubiła. maryla jako że była porządną obywatelką i osobą wyznającą katolicyzm natychmiast kazała Ani pomodlić się prostą modlitwą ( dziękując Bogu za wszelkie dobra, prosząc o łaski i wybaczenia) . Następnego dnia Ania uczyła się modlitwy Ojcze Nasz, po czym do domu weszła pani Małgorzata Linde, która zawsze mówiła co jej przyszło na myśl. Była to przyjaciółka maryli. Kazała oddać 'marchewkę' i oczerniała ją wyzwiskami związanymi z tym kolorem . Anka się zdenerowała i wybuchła krzytcząc na panią małgorzatę, która wyszła oburzona i zbulwersowana.
Cały dokładny opis masz powyżej.