Streszczenie ewangeli Łk 16,1-13 i na czym polegała ?
Alexandra
Mówił również do uczniów: "Był pewien bogaty człowiek. Miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego dobra. Wezwał go zatem i rzekł mu: "Cóż to słyszę o tobie? Rozlicz się ze swojego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą". Rządca zaczął się zastanawiać: "Co mam zrobić, skoro mój pan odbiera mi zarząd? Do kopania ziemi nie mam sił, żebrać się wstydzę. A!!! Już wiem, co zrobić, żeby po odsunięciu mnie od zarządu przyjęto mnie do swoich domów". I zaczął pojedynczo przywoływać każdego z dłużników swojego pana. Pytał pierwszego: "Ile jesteś winien mojemu panu?" On odpowiedział: "Sto baryłek oliwy". Rzekł mu: "Weź swój rachunek, siadaj tu zaraz i napisz: pięćdziesiąt". Potem drugiego zapytał: "A ty ile jesteś winien?" On odpowiedział: "Sto korców pszenicy". Rzekł mu: "Weź swój rachunek i napisz: osiemdziesiąt". Pan pochwalił tego nieuczciwego zarządcę, bo przezornie postąpił. Synowie bowiem tego świata roztropniejsi są w stosunku do sobie podobnych niż synowie światła. I ja wam mówię: zdobywajcie sobie przyjaciół mamoną niesprawiedliwości, aby gdy już się ona skończy, przyjęto was do namiotów wieczności. Wierny w najdrobniejszym i w wielkim jest wierny, a w najdrobniejszym nieuczciwy i w wielkim jest nieuczciwy. Jeżeli zatem nie okażecie się wierni w związanej z nieuczciwością mamonie, kto wam powierzy to, co związane jest z prawdą? Jeżeli z cudzym nie okażecie się wierni, kto wam da wasze? Żaden sługa nie może służyć dwom panom, bo jednym gardzić będzie, a drugiego lubić; o jednego dbał będzie, a drugiego zlekceważy. Nie możecie służyć Bogu i mamonie".