W tej części utworu następuje punkt kulminacyjny. Na dwór, przed oblicze Edypa przybywa wezwany pastuch. Początkowy udziela wymijających odpowiedzi i wzbrania się od powiedzenia prawdy. W końcu zastraszony przez Edypa składa relację, która ostatecznie go pogrąża. Mówi, że był sługą Lajosa oraz że otrzymał on od Jokasty niemowlę ze skrępowanymi nogami by porzucić je w górach. Będąc jednak zbyt wrażliwym człowiekiem i nie mogąc tego uczynić oddał dziecko przyjacielowi, który zabrał go do Koryntu. W tym momencie potwierdza się, że Edyp jest ojcobójcą, który żyje w kazirodczym związku z własną matką (Jokastą).
W tej części utworu następuje punkt kulminacyjny. Na dwór, przed oblicze Edypa przybywa wezwany pastuch. Początkowy udziela wymijających odpowiedzi i wzbrania się od powiedzenia prawdy. W końcu zastraszony przez Edypa składa relację, która ostatecznie go pogrąża. Mówi, że był sługą Lajosa oraz że otrzymał on od Jokasty niemowlę ze skrępowanymi nogami by porzucić je w górach. Będąc jednak zbyt wrażliwym człowiekiem i nie mogąc tego uczynić oddał dziecko przyjacielowi, który zabrał go do Koryntu. W tym momencie potwierdza się, że Edyp jest ojcobójcą, który żyje w kazirodczym związku z własną matką (Jokastą).