Spróbuj wyjaśnić, jaka sprawa leżała na sercu św. Pawłowi zamieszczonym powyżej fragmncie listu do Tymoteusza! Prosze o pomoccc! ;)
Dziękuję Bogu, któremu służę jak moi przodkowie z czystym sumieniem, gdy zachowuję nieprzerwaną pamięć o tobie w moich modlitwach. W nocy i we dnie pragnę cię zobaczyć - pomny na twoje łzy - by napełniła mnie radość na wspomnienie bezobłudnej wiary, jaka jest w tobie; ona to zamieszkała pierwej w twojej babce Lois i w twej matce Eunice, a pewien jestem, że [mieszka] i w tobie.Z tej właśnie przyczyny przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez włożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga! On nas wybawił i wezwał świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski, która nam dana została w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasami. ( 2 Tm 1, 3-9)
o to list proszeeee
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Święty Paweł był dobrym przyjacielem Tymoteusza,dlatego po jego śmierci długo nie mógł się pozbierać.Z tej żałoby i załamania pomogl mu się poddzwignąć list ktory do niego napisał.Wyżalił się w nim,napisal to co czuje po jego śmierci i jaka ma w sercu pustkę.Dał w nim nam do zrozumienia innym ze nic bardziej nie boli niz śmierć blizkiej osoby.Obiecuje mu swoją modlitwe.Pragnie go zobaczyc,bo bardzo mu go brakuje.Mówi tez o jego bezkrytycznej wierze,ktorą rownież miala jego babcia i matka.
licze na naj