Może ktoś mi streścić lekturę pt: "Karolcia" ? Wiem że to 2 czy 3 klasa podstawówki, ale muszę to opisać. Proszę o pomoc.!!!!!!
Z góry bardzo dziękuje ;)
OlaaxD
Jest to powieść dla dzieci, której główna bohaterka-tytułowa Karolcia, znajduje podczas przeprowadzki do nowego domu błękitny koralik. Ozdóbka utkwiła w szparze przy podłodze, a zaciekawiona dziewczynka postanowiła ją wydobyć na pamiątkę po starym mieszkaniu. Dziwne rzeczy zaczęły dziać się już podczas jazdy taksówką w drodze do nowego mieszkania przy ulicy Kwiatowej. Oto dziewczynka wraz z ciotką Agatą, taksówkarzem i samochodem zostały uniesione w górę, przefrunęły swobodnie nad zatłoczonymi ulicami i "zaparkowały" w Domu Towarowym. Wszystko to na skutek wypowiedzianego przez Karolcię życzenia. Przygoda ta zdawała się dziewczynce bardzo wesoła- tym bardziej, że żaden z towarzyszy podróży nie zdawał się być nią zdziwiony- do czasu, gdy napotkała Filomenę, złą czarownicę, przebraną za ekspedientkę. Ona to usiłowała zabrać szczęśliwej posiadaczce błękitny koralik.Karolci jednak udało się uciec i wkrótce wylądowała bezpiecznie w nowym domu. To był jednak dopiero początek jej przygód. Wyjątkową naturę koralika zrozumiała Karolcia podczas mycia rąk. Wtedy to przypadkiem namydliła swoje znalezisko, a koralik do niej przemówił. Dowiedziała się, że może spełnić każde jej życzenie. Dziewczynka wkrótce zaprzyjaźniła się z mieszkającym w tym samym domu Piotrem i postanowiła wyjawić mu cudowne działanie błękitnego koralika. Dzieci zażyczyły sobie niewidzialności, po czym powędrowały przez miasto, unosząc się w powietrzu jak ptaki. Dzięki tym wspaniałym zdolnościom Karolcia upomniała niesforne dziecko, że nie można wychylać się zbytnio przez okno, bo grozi to upadkiem. Gdy dotarli do domu do Domu Towarowego, zaczęli płatać zebranym tam ludziom różne figle, np maszerując z lalką czy poruszając butami, aby nastraszyć nieuprzejmą ekspedientkę. Sprawili także, że dekoracja w kształcie domku Baby Jagi stała się prawdziwym domkiem, a zamieszkała w nim staruszka rozdawała każdemu czekoladowe piernikowe serduszka, które czyniły ludzi lepszymi. Koralik służył także innym celom- raz ciotka Agata zażyczyła sobie ciastek z kremem, innego dnia znów Karolcia zapragnęła być osobą dorosłą itp.. Po raz ostatni- jak się to miało później okazać- dzieci wykorzystały cudowny przedmiot aby ratować ogród zabaw. Było to wspaniałe miejsce, gdzie maluchy, które nie miały gdzie wyjechać, mogły spędzić całe wakacje. Jednakże urząd miasta postanowił na tym terenie wybudować restaurację. Gdy Piotr i Karolcia dowiedzieli się o tym, zdecydowali się wyruszyć z prośbą do prezydenta miasta. Po licznych perypetiach i utarczkach z Filomeną (która udawała sekretarkę pana Prezydenta), która ostatecznie została przez pomysłowego Piotra zamknięta w zoo w klatce z napisem: "dziwne zwieże", przyjaciołom udało się zrealizować swój plan. Z pomocą ożywionych za pomocą koralika kamiennych lwów ogród został uratowany. Niestety, okazało się, że koralik wyczerpał swą moc- Karolcia wypowiedziała tylko jedno, ostatnie życzenie, po czym cudowny przedmiot zniknął. Jednakże w skutek spełnionego pragnienia dziewczynki wszyscy ludzie z całej ulicy mogli zrealizować swe największe marzenia-chore dzeici w szpitalu, w którym pracowała mama Karolci wyzdrowiały, sąsiad dziewczynki stał się słynnym skrzypkiem. Podkreśleniem tej cudownej przemiany była zmiana nazwy ulicy z Kwietnej na Szczęśliwy Zaułek.
koralik. Ozdóbka utkwiła w szparze przy podłodze, a zaciekawiona dziewczynka postanowiła ją wydobyć na pamiątkę po starym mieszkaniu. Dziwne rzeczy zaczęły dziać się już podczas jazdy taksówką w drodze do nowego mieszkania przy ulicy Kwiatowej. Oto dziewczynka wraz z ciotką Agatą, taksówkarzem i samochodem zostały uniesione w górę, przefrunęły swobodnie nad zatłoczonymi ulicami i "zaparkowały" w Domu Towarowym. Wszystko to na skutek wypowiedzianego przez Karolcię życzenia. Przygoda ta zdawała się dziewczynce bardzo wesoła- tym bardziej, że żaden z towarzyszy podróży nie zdawał się być nią zdziwiony- do czasu, gdy napotkała Filomenę, złą czarownicę, przebraną za ekspedientkę. Ona to usiłowała zabrać szczęśliwej posiadaczce błękitny koralik.Karolci jednak udało się uciec i wkrótce wylądowała bezpiecznie w nowym domu. To był jednak dopiero początek jej przygód.
Wyjątkową naturę koralika zrozumiała Karolcia podczas mycia rąk. Wtedy to przypadkiem namydliła swoje znalezisko, a koralik do niej przemówił. Dowiedziała się, że może spełnić każde jej życzenie.
Dziewczynka wkrótce zaprzyjaźniła się z mieszkającym w tym samym domu Piotrem i postanowiła wyjawić mu cudowne działanie błękitnego koralika. Dzieci zażyczyły sobie niewidzialności, po czym powędrowały przez miasto, unosząc się w powietrzu jak ptaki. Dzięki tym wspaniałym zdolnościom Karolcia upomniała niesforne dziecko, że nie można wychylać się zbytnio przez okno, bo grozi to upadkiem. Gdy dotarli do domu do Domu Towarowego, zaczęli płatać zebranym tam ludziom różne figle, np maszerując z lalką czy poruszając butami, aby nastraszyć nieuprzejmą ekspedientkę. Sprawili także, że dekoracja w kształcie domku Baby Jagi stała się prawdziwym domkiem, a zamieszkała w nim staruszka rozdawała każdemu czekoladowe piernikowe serduszka, które czyniły ludzi lepszymi.
Koralik służył także innym celom- raz ciotka Agata zażyczyła sobie ciastek z kremem, innego dnia znów Karolcia zapragnęła być osobą dorosłą itp..
Po raz ostatni- jak się to miało później okazać- dzieci wykorzystały cudowny przedmiot aby ratować ogród zabaw. Było to wspaniałe miejsce, gdzie maluchy, które nie miały gdzie wyjechać, mogły spędzić całe wakacje. Jednakże urząd miasta postanowił na tym terenie wybudować restaurację. Gdy Piotr i Karolcia dowiedzieli się o tym, zdecydowali się wyruszyć z prośbą do prezydenta miasta. Po licznych perypetiach i utarczkach z Filomeną (która udawała sekretarkę pana Prezydenta), która ostatecznie została przez pomysłowego Piotra zamknięta w zoo w klatce z napisem: "dziwne zwieże", przyjaciołom udało się zrealizować swój plan. Z pomocą ożywionych za pomocą koralika kamiennych lwów ogród został uratowany. Niestety, okazało się, że koralik wyczerpał swą moc- Karolcia wypowiedziała tylko jedno, ostatnie życzenie, po czym cudowny przedmiot zniknął. Jednakże w skutek spełnionego pragnienia dziewczynki wszyscy ludzie z całej ulicy mogli zrealizować swe największe marzenia-chore dzeici w szpitalu, w którym pracowała mama Karolci wyzdrowiały, sąsiad dziewczynki stał się słynnym skrzypkiem. Podkreśleniem tej cudownej przemiany była zmiana nazwy ulicy z Kwietnej na Szczęśliwy Zaułek.