Luise Weinert zrobiła zakupy w drodze. Wybrała też piękne kwiaty. W domu wypakowała zakupy. Otworzyła wszystkie okna i dobrze przewietrzyła mieszkanie. Potem posprzątała i przygotowała jedzenie. Wpół do szóstej nakryła do stołu. Potem miała w końcu 15 minut dla siebie. Krótko przed siódmą jeszcze zapaliła świece…
Goście dobrze się bawili. Pan Weinert opowiadał świetne dowcipy. Tego jednak Luise Weinert nie słyszała…
Rozmowa:
- Paul, nie było cię w sobotę w fitness klubie. Nie miałeś czasu?
- Nie, byłem w Kolonii. Miałem tam konferencję.
- I jak było?
- Ach, cały dzień prezentowano nam nowe programy komputerowe, potem dyskutowaliśmy, wiesz, jak to jest… A wy, Helmut? Co robiliście w weekend?
- Byliśmy na balu maskowym.
- Na balu maskowym? Super! Mieliście na sobie kostiumy?
- Tak, Luiza miała na głowie perukę i była przebrana za Zorro. Było super. A wy, Gisela? Co robiliście? Byliście w domu?
- Nie, mieliśmy jeszcze dwa dni urlopu i odwiedziliśmy rodziców Hansa. W sobotę mieliśmy wielu gości, mianowicie świętowali jubileusz. Podarowaliśmy im psa, on jest jeszcze młody i tak śmieszny… Bardzo się ucieszyli i naprawdę byli szczęśliwi. I wiecie kogo poznaliśmy? Manfreda Rosnera.
- Manfreda Rosnera? Tego polityka?
- Dokładnie. On jest bardzo miły i opowiadał wiele interesujących historii.
- Co za niespodzianka…
Gisela hat einen Mann kennen gelernt. [Gisela poznała mężczyznę.]
Helmut und Luise haben sich verkleidet. [Helmut i Luiza przebrali się]
Paul war auf einer Konferenz. [Paul był na konferencji]
Helmut und Luise waren auf einem Maskenball. [Helmut i Luiza byli na balu maskowym]
Gisela hat den Schwiegereltern einen Hund geschenkt. [Gisela podarowała teściom psa]
Luise hatte eine Perücke auf. [Luiza miała na głowie perukę]
Tłumaczenie tekstu:
Luise Weinert zrobiła zakupy w drodze. Wybrała też piękne kwiaty. W domu wypakowała zakupy. Otworzyła wszystkie okna i dobrze przewietrzyła mieszkanie. Potem posprzątała i przygotowała jedzenie. Wpół do szóstej nakryła do stołu. Potem miała w końcu 15 minut dla siebie. Krótko przed siódmą jeszcze zapaliła świece…
Goście dobrze się bawili. Pan Weinert opowiadał świetne dowcipy. Tego jednak Luise Weinert nie słyszała…
Rozmowa:
- Paul, nie było cię w sobotę w fitness klubie. Nie miałeś czasu?
- Nie, byłem w Kolonii. Miałem tam konferencję.
- I jak było?
- Ach, cały dzień prezentowano nam nowe programy komputerowe, potem dyskutowaliśmy, wiesz, jak to jest… A wy, Helmut? Co robiliście w weekend?
- Byliśmy na balu maskowym.
- Na balu maskowym? Super! Mieliście na sobie kostiumy?
- Tak, Luiza miała na głowie perukę i była przebrana za Zorro. Było super. A wy, Gisela? Co robiliście? Byliście w domu?
- Nie, mieliśmy jeszcze dwa dni urlopu i odwiedziliśmy rodziców Hansa. W sobotę mieliśmy wielu gości, mianowicie świętowali jubileusz. Podarowaliśmy im psa, on jest jeszcze młody i tak śmieszny… Bardzo się ucieszyli i naprawdę byli szczęśliwi. I wiecie kogo poznaliśmy? Manfreda Rosnera.
- Manfreda Rosnera? Tego polityka?
- Dokładnie. On jest bardzo miły i opowiadał wiele interesujących historii.
- Co za niespodzianka…
Gisela hat einen Mann kennen gelernt. [Gisela poznała mężczyznę.]
Helmut und Luise haben sich verkleidet. [Helmut i Luiza przebrali się]
Paul war auf einer Konferenz. [Paul był na konferencji]
Helmut und Luise waren auf einem Maskenball. [Helmut i Luiza byli na balu maskowym]
Gisela hat den Schwiegereltern einen Hund geschenkt. [Gisela podarowała teściom psa]
Luise hatte eine Perücke auf. [Luiza miała na głowie perukę]