Jerzyko
Ostatnio na lekcji polskiego Pani przeczytała nam ?Dziady? cz. II w której zebrani wykonywali czynności magiczne, by przywołać duchy. Duchy opowiadały im o ich złych czynasz oraz o tym jaka kara ich spotkała. Ale czy na pewno duchu zostały sprawiedliwie ukarane? Pierwszymi duchami były duchy dzieci Józia i Rózi. Zostali uni ukarani za to że, mieli cudowne dzieciństwo i nie zanzali nigdy goryczy na ziemi. Ich kara miala polegać na niedostaniu się do nieba, tylko spędzeniu wieczności w raju. Moim zdaniem kara jest niesprawiedliwa, bo własnie o to chodzi w dzieciństwie , żeby bawić się całymi dniami i nie zaznawać żadnej przykrości. Dużą karą była sama śmierć dla tak małych osob. Drugą wezwaną marą był duch złego pana, który przez całe życie źle traktował swoją służbę oraz osoby potrzebujące, np. kazał zachłostać na śmierć swego sługę za to że, ten zabrał z jego ogrodu kilka jabłek i gruszek... Następnym przykladem na jego okrucieństwo jest kobieta z dzieckiem na rękach, którą w dzien Wigilii wyrzucił za drzwi w wyniku czego wraz z dzieciątkiem zamarzła. Jego karą było pozostawienie mu duszy i ciała przez co całe lata męczył go ból, głód i pragnienie, dlatego mógł czuć to samo co czuły osoby, które krzywdził. Uważam, iż jego kara była zdecydowanie sprawiedliwa, ponieważ nikt nie ma prawa krzywdzić innej osoby. ?Bo nikt kto nie był ni razu człowiekiem, Temu człowiek nic nie pomoże?. Widmo nigdy nie wykazało się ludzkimi uczuciami i zasłużyło na tak surową karę. Trzecim i ostatnim duchem była młoda, piękna dziewczyna o imieniu Zosia, która podczas życia na ziemi nigdy nie poznała smaku miłości, nie miała męża ani nie urodziła żadnego potomka. Amantów miała wielu jednak żaden z nich jej nie odpowiadał. Jej kara miała polegać na ciągłym wiszeniu między niebem a ziemią. Według Boga ?Kto nie dotknął ziemi ni razu, ten nigdy nie może być w niebie?. Uważam karę za niesłuszną ponieważ nie powinno się szukać partnera na siłę i nie ma sposobu na zakochanie się wbrew woli. Dziewczyna cieszyła się życiem w samotności i powinna trafić do nieba, ponieważ nie zrobiła nic złego. Uważam, że duchy poza duchem złego Pana spotkała zbyt okrutna kara. Z kolei 200 lat temu inaczej patrzono na wychowywanie dzieci, czy rolę kobiet. Dzieci w tamtych czasach powinny już zaczynać prace i wykonywiać większosc obowiazkow domowcyh a kobiety w abrdzo mlodym wieku wychodzić za mąż i rodzic dzieci. Teraz inaczej patrzymy na takie sprawy.
Pierwszymi duchami były duchy dzieci Józia i Rózi. Zostali uni ukarani za to że, mieli cudowne dzieciństwo i nie zanzali nigdy goryczy na ziemi. Ich kara miala polegać na niedostaniu się do nieba, tylko spędzeniu wieczności w raju. Moim zdaniem kara jest niesprawiedliwa, bo własnie o to chodzi w dzieciństwie , żeby bawić się całymi dniami i nie zaznawać żadnej przykrości. Dużą karą była sama śmierć dla tak małych osob.
Drugą wezwaną marą był duch złego pana, który przez całe życie źle traktował swoją służbę oraz osoby potrzebujące, np. kazał zachłostać na śmierć swego sługę za to że, ten zabrał z jego ogrodu kilka jabłek i gruszek... Następnym przykladem na jego okrucieństwo jest kobieta z dzieckiem na rękach, którą w dzien Wigilii wyrzucił za drzwi w wyniku czego wraz z dzieciątkiem zamarzła.
Jego karą było pozostawienie mu duszy i ciała przez co całe lata męczył go ból, głód i pragnienie, dlatego mógł czuć to samo co czuły osoby, które krzywdził.
Uważam, iż jego kara była zdecydowanie sprawiedliwa, ponieważ nikt nie ma prawa krzywdzić innej osoby. ?Bo nikt kto nie był ni razu człowiekiem, Temu człowiek nic nie pomoże?. Widmo nigdy nie wykazało się ludzkimi uczuciami i zasłużyło na tak surową karę.
Trzecim i ostatnim duchem była młoda, piękna dziewczyna o imieniu Zosia, która podczas życia na ziemi nigdy nie poznała smaku miłości, nie miała męża ani nie urodziła żadnego potomka. Amantów miała wielu jednak żaden z nich jej nie odpowiadał. Jej kara miała polegać na ciągłym wiszeniu między niebem a ziemią. Według Boga ?Kto nie dotknął ziemi ni razu, ten nigdy nie może być w niebie?. Uważam karę za niesłuszną ponieważ nie powinno się szukać partnera na siłę i nie ma sposobu na zakochanie się wbrew woli. Dziewczyna cieszyła się życiem w samotności i powinna trafić do nieba, ponieważ nie zrobiła nic złego.
Uważam, że duchy poza duchem złego Pana spotkała zbyt okrutna kara. Z kolei 200 lat temu inaczej patrzono na wychowywanie dzieci, czy rolę kobiet. Dzieci w tamtych czasach powinny już zaczynać prace i wykonywiać większosc obowiazkow domowcyh a kobiety w abrdzo mlodym wieku wychodzić za mąż i rodzic dzieci.
Teraz inaczej patrzymy na takie sprawy.