,,Patriotyzm-relikt przeszłości czy wartość aktualna i dziś''. Moim zdaniem zostal to już relikt przeszłości. W poniższych argumentach postaram się uzasadnić moją tezę. Moim pierwszym argumentem jest fakt, iż ogromna ilość młodych ludzi wyjeżdża z kraju. W pogoni za pracą, pieniądzem, lepszym bytem. Więc skoro decydują się na taki krok, czy jest w nich coś z patriotyzmu? Nie próbują pomóc w rozwoju kraju, tylko uciekają z niego, by im samym było lepiej. To niestety nie jest objaw patriotyzmu. To jest po prostu egoizm. Moim drugim argumentem jest to, że ludzie już nie 'pchają' się tak, by walczyć. By bronić honor swojej ojczyzny. Ludzie dzisiaj nie przejmują się losami swojego kraju. Tylko nieliczni wyjeżdżają na wojny z własnej woli. Większością kieruje materializm. Chęć zarobienia. Czy na tym polega patriotyzm? Oczywiście, że nie. Jako trzeci argument jest fakt, że podczas świąt narodowych nie w każdym domu wywieszone są flagi. U młodych ludzi takie zjawisko graniczy się z cudem. Osoby starsze, które przeżyły czasy wojny, które przeżyły coś razem ze swoją ojczyzną doceniają to. Jednak tych ludzi jest już nie wiele, a im młodsze pokolenie, tym bardziej takie zwyczaje zanikają. Na zakończenie wrócę jeszcze raz do tezy: ,,Patriotyzm-relikt przeszłości czy wartość aktualna i dziś''. Myslę, że w naszych czasach nie ma miejsca na patriotyzm. Ludzie w pogodni za pieniądzem zostawili za sobą wszystko co ważne i potrzeba nam chyba kolejnej wojny, by w naszych sercach ukazała się jeszcze miłość do ojczyzny.
,,Patriotyzm-relikt przeszłości czy wartość aktualna i dziś''.
Moim zdaniem zostal to już relikt przeszłości. W poniższych argumentach postaram się uzasadnić moją tezę.
Moim pierwszym argumentem jest fakt, iż ogromna ilość młodych ludzi wyjeżdża z kraju. W pogoni za pracą, pieniądzem, lepszym bytem. Więc skoro decydują się na taki krok, czy jest w nich coś z patriotyzmu? Nie próbują pomóc w rozwoju kraju, tylko uciekają z niego, by im samym było lepiej. To niestety nie jest objaw patriotyzmu. To jest po prostu egoizm.
Moim drugim argumentem jest to, że ludzie już nie 'pchają' się tak, by walczyć. By bronić honor swojej ojczyzny. Ludzie dzisiaj nie przejmują się losami swojego kraju. Tylko nieliczni wyjeżdżają na wojny z własnej woli. Większością kieruje materializm. Chęć zarobienia. Czy na tym polega patriotyzm? Oczywiście, że nie.
Jako trzeci argument jest fakt, że podczas świąt narodowych nie w każdym domu wywieszone są flagi. U młodych ludzi takie zjawisko graniczy się z cudem. Osoby starsze, które przeżyły czasy wojny, które przeżyły coś razem ze swoją ojczyzną doceniają to. Jednak tych ludzi jest już nie wiele, a im młodsze pokolenie, tym bardziej takie zwyczaje zanikają.
Na zakończenie wrócę jeszcze raz do tezy: ,,Patriotyzm-relikt przeszłości czy wartość aktualna i dziś''. Myslę, że w naszych czasach nie ma miejsca na patriotyzm. Ludzie w pogodni za pieniądzem zostawili za sobą wszystko co ważne i potrzeba nam chyba kolejnej wojny, by w naszych sercach ukazała się jeszcze miłość do ojczyzny.