Rozprawka : "Ludność musi skończyć kres wojnie, bo inaczej wojna położy kres ludności "
Proszę o kilka argumentów. Nie muszą one być rozwinięte postaram się sama to zrobić, ale mają mieć jakieś uzasadnienie. ; ))
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Każda wojna jest bratobójcza. Pytanie tylko dlaczego ludzie w XXI wieku wciąż ze sobą wojują? Co jest nie tak?
Prawdą jest że za każdym razem mamy do czynienia z krzywdą i cierpieniem po każdej stronie konfliktu. Wojny są owocem zazwyczaj niewiedzy lub wyhodowanej urazy narodowościowej. Prowadzą ją ludzie przyuczeni do działań zbrojnych: dawniej byli to wojownicy dziś żołnierze, których uczy się ciągle tych samych rzeczy. Koszary wojskowe to swoiste fabryki charakterów, które kształtują kandydatów na modłę praktyczną do prowadzenia działań wojennych:
mamy więc bezwzględne posłuszeństwo, oziębłość wobec nieprzyaciela, nienawiść do nieprzyjaciela, impulsywność w starciu z nieprzyjacielem, nieustraszone morale i zdecydowane okrucieństwo w obliczu nieprzyjaciela.
Te atrybuty stanowią o skuteczności żołnierza na polu bitwy. Po obu stronach atrybuty te są wpajane ludziom po to by mogli je nawzajem przeciwko sobie używać. Oczywiście mówi się także o honorze, bo istnieje coś takiego niewidzialnego jak honor - np. do człowieka bez broni się nie strzela, albo nie zostawiasz przyjaciół w potrzebie. A co z nieprzyjaciółmi? Kim oni są? Nad tym żołnierz się nie zastanawia, żołnierz nie powinien się w zasadzie nad czymś zastanawiać, bo jak zacznie to może źle skończyć. W doktrynie wojennej słyszymy często stwierdzenie że: "Żołnierz jest od wykonywania rozkazów, a nie od myslenia". Tą doktrynę widać wyraźnie w zacofanych ustrojach gdzie aparat państwowy nie liczy się z jednostką np. gdzie rzucano ludzi na tzw 'mięso armatnie' (wojny ruskie). Albo obrona Stalingradu gdzie jeden żołnierz miał karabin, a drugi biegł z amunicją i kazano im biec na km z okrzykiem HUUUURAAAAAAAA i flagą ... a za wycofanie się groziła natychmiastowa kara śmierci od komisarzy partyjnych (kto grał w Call of Duty ten wie o co biega ).
Zawsze wmawia się ludziom że walczą za słuszną sprawę, bo wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy musi zostać przekonany, że czyni dobrze, albo że istnieje jakaś celowość w działaniach wojennych. Jednym wystarczy argument 'dla kraju' innym 'dla boga' albo 'za ludność cywilną' 'za przywódcę' lub za 'ład międzynarodowy'. A jeszcze inni mają te rozterki gdzieś, kierują się niskimi pobudkami czy to w odwecie czy z zemsty czy też jak najemne 'psy wojny' za pieniądze. A jeszcze niektórzy tylko po to odrobić obowiązkową służbę wojskową.