celem moich rozważań jest teza , każdy człowiek ma inną ziemię obiecaną ...
Jestem zdania , że ludzie są na pozór istotami podobnymi , ale tyko zewnętrznie . Każda osoba oczekuje i poszukuje celu w swoim życiu . Najczęściej cenimy religię tzn. duchowe wierzenia. Tak naprawdę nie wiemy czy Bóg istnieje , lecz ja jestem przekonana , że gdzieś na tym śiwecie są siły wszyższe . Wspóczesny człowiek goni za pracą i fortuną , może dla niego są to ziemie obiecanie , może do tego dąży , a może nie jest pewny co powinien zrobić ... Moja praca uświadamia , że ludzie nie są tacy sami to wspólne błędy i brak wiary grupują ich na wierzących i niewierzących . Bez względu na wszystko egzystencja jest darem od Boga , dlatego trzeba ją wykorzystać jak najlepiej , aby w czasie starości nie mieć żalu do siebie o niespoełnone marzenia o nie doatarcie do tej ukochaniej ziemi. Moje stanowisko poprę słowami z książki "Oskar i Pani Róża" : "spraw , aby każdy dzień miał szansę stać się tym najpiękniejszym" .
Zgadzam się ze strwierdzeniem postawionym w temacie , ponieważ każdy człowiek przez całe życie zierza do Iatki , tak jak Odys w pogoni za domem , mimo trudności przeszków i potworów dociera do ziemi obiecanej . Ludzie są zbyt samotni i niewidzą tego co im umaka przez palce , umyka to co najcenniejsze , umyka to co zdarza się tylko raz...
celem moich rozważań jest teza , każdy człowiek ma inną ziemię obiecaną ...
Jestem zdania , że ludzie są na pozór istotami podobnymi , ale tyko zewnętrznie . Każda osoba oczekuje i poszukuje celu w swoim życiu . Najczęściej cenimy religię tzn. duchowe wierzenia. Tak naprawdę nie wiemy czy Bóg istnieje , lecz ja jestem przekonana , że gdzieś na tym śiwecie są siły wszyższe . Wspóczesny człowiek goni za pracą i fortuną , może dla niego są to ziemie obiecanie , może do tego dąży , a może nie jest pewny co powinien zrobić ... Moja praca uświadamia , że ludzie nie są tacy sami to wspólne błędy i brak wiary grupują ich na wierzących i niewierzących . Bez względu na wszystko egzystencja jest darem od Boga , dlatego trzeba ją wykorzystać jak najlepiej , aby w czasie starości nie mieć żalu do siebie o niespoełnone marzenia o nie doatarcie do tej ukochaniej ziemi. Moje stanowisko poprę słowami z książki "Oskar i Pani Róża" : "spraw , aby każdy dzień miał szansę stać się tym najpiękniejszym" .
Zgadzam się ze strwierdzeniem postawionym w temacie , ponieważ każdy człowiek przez całe życie zierza do Iatki , tak jak Odys w pogoni za domem , mimo trudności przeszków i potworów dociera do ziemi obiecanej . Ludzie są zbyt samotni i niewidzą tego co im umaka przez palce , umyka to co najcenniejsze , umyka to co zdarza się tylko raz...
MAM NADZIEJĘ , że pomogłam :)