Rozpoczynający się Nowy rok stwarza nam okazję do snucia wielu marzeń i planów.Czasami żałujemy, że w poprzednim roku czegoś nie zdążyliśmy zrobić, coś stracyliśmy,zaniedbaliśmy. Mówimy więc, że ten rok będzie na pewno inny. Wyobraz sobie, że zostałes posiadaczem wehikułu czaszu (czyli niezwykłego pojazdu). Możesz dzięki niemu odbyć podróż w czasie. Masz sznsę cofnąć się w przysłość, aby coś zmienic, naprawić, odwrucić bieg pewnych wydarzeń. Gdzie i w jakim celu wybrałbyś się w taką podróż? Napisz opowiadanie i nadaj mu tytuł.
Pewnego razu gdy otrzymałem wehikum czasu postanowiłem sie wybrac w czasy wojenne.Był to trydny wybur ,gdyz miałem jedna szanse aby wybrac sie w ciakawe miejsce. Po nastawieniu zegara,cofnełem sie w czasy gdzie toczyła sie bitwa pod Grunwaldem.Bylem bardzo ciekawy jak sie ta cała bitwa toczyła.POdeszłem blizej aby obejrzec,ale podeszedł do mnie Mieszko 1 uzdrojony w ciezka zbroje i w długi miecz.Bylem bardzo ciekawy i zadałem mu pytanie ,,Czy mógłby mi Pan podarowac swoj miecz na pamiatke naszego spotkani"Po usłyszeniu odpowiedzie dostałem miecz z którego bardzo sie cieszyłem.Po dłuzszej gawedce oznajmił mi ze musi wracał na pole walki bo walka sie jeszce nie skaczyła.Coz mnie to nie interesowało bo byłem jusz zajety mieczem.Z tego wszystkiego zapomniałem o tym ze zostało mi jeszcze nie cała godzina.Wiem poszedłem jeszcze pozwiedzac Grunwald.Spotykałem ciekawe osoby z którymi prowadzxiłem krotkie wywiady.Postanowiłem zrobic notatki.Zadawałem duzo pytan zwiazanych z wojna.W odpowiedział otrzymyłem ciekawe informacje ,które wykorzystałem w swojej ksiązce która zatytulowałem,,Tajemnicza wyprawa"Byłem bardzo zadowalony poniewaz wiedzialem jusz wszystko co chciałem wiedziec.Gdy spojrzałem na magiczny zegarek okazało sie ze musze juz wracac i sie bardzo zmartwilem ale coz trzeba wracac do domu.Po powrocie pokazałem ksiazke kolegom byli tak zgiwieni ze jeden z nich chciał ja przeczytac. Uwazam wyprace za udana i postaram sie wrocic tam jeszce.Gdy spogladalem na miecz który dostałem przypominała mi calą chistorie
Pewnego razu gdy otrzymałem wehikum czasu postanowiłem sie wybrac w czasy wojenne.Był to trydny wybur ,gdyz miałem jedna szanse aby wybrac sie w ciakawe miejsce.
Po nastawieniu zegara,cofnełem sie w czasy gdzie toczyła sie bitwa pod Grunwaldem.Bylem bardzo ciekawy jak sie ta cała bitwa toczyła.POdeszłem blizej aby obejrzec,ale podeszedł do mnie Mieszko 1 uzdrojony w ciezka zbroje i w długi miecz.Bylem bardzo ciekawy i zadałem mu pytanie ,,Czy mógłby mi Pan podarowac swoj miecz na pamiatke naszego spotkani"Po usłyszeniu odpowiedzie dostałem miecz z którego bardzo sie cieszyłem.Po dłuzszej gawedce oznajmił mi ze musi wracał na pole walki bo walka sie jeszce nie skaczyła.Coz mnie to nie interesowało bo byłem jusz zajety mieczem.Z tego wszystkiego zapomniałem o tym ze zostało mi jeszcze nie cała godzina.Wiem poszedłem jeszcze pozwiedzac Grunwald.Spotykałem ciekawe osoby z którymi prowadzxiłem krotkie wywiady.Postanowiłem zrobic notatki.Zadawałem duzo pytan zwiazanych z wojna.W odpowiedział otrzymyłem ciekawe informacje ,które wykorzystałem w swojej ksiązce która zatytulowałem,,Tajemnicza wyprawa"Byłem bardzo zadowalony poniewaz wiedzialem jusz wszystko co chciałem wiedziec.Gdy spojrzałem na magiczny zegarek okazało sie ze musze juz wracac i sie bardzo zmartwilem ale coz trzeba wracac do domu.Po powrocie pokazałem ksiazke kolegom byli tak zgiwieni ze jeden z nich chciał ja przeczytac.
Uwazam wyprace za udana i postaram sie wrocic tam jeszce.Gdy spogladalem na miecz który dostałem przypominała mi calą chistorie