Jest to chyba najsmutniejsza część Jeżycjady. Smutna smutkiem głęboko ukrytym, wynikającym z zawieszeń i niedopowiedzeń. Coś się stało z Ignacym Borejką, z rodzicami Kreski i Lelujki. Coś, co sprawiło, że przy stole Borejków zawsze jest dodatkowe nakrycie, a Kreska musi mieszkać z dziadkiem, z dala od rodzinnego Wrocławia.
Jest to chyba najsmutniejsza część Jeżycjady. Smutna smutkiem głęboko ukrytym, wynikającym z zawieszeń i niedopowiedzeń. Coś się stało z Ignacym Borejką, z rodzicami Kreski i Lelujki. Coś, co sprawiło, że przy stole Borejków zawsze jest dodatkowe nakrycie, a Kreska musi mieszkać z dziadkiem, z dala od rodzinnego Wrocławia.