Recenzja z filmu pt. "Antygona" w reżyserii Andrzeja Seweryna
Andziia25
Książka została napisana przez autora żyjącego w latach 496-406 p.n.e. Jest dramatem klasycznym, poruszającym problemy pomiędzy prawami ludzkimi, a boskimi. Reżyserem tego spektaklu jest Andrzej Seweryn. Według mnie najlepiej spisała się pani Grochowska grając rolę Antygony. Moim zdaniem bardzo wczuła się w jej rolę. Widać było, że chciała zagrać ją jak najlepiej i udało się. Wielką rolę odegrała właściwa mimika jej twarzy i gestykulacja. Nie przesadzała z wyrażaniem swoich emocji, za co należy jej się wielki plus. Jej oczy wyrażały wielki smutek po stracie brata. Rola Antygony została zagrana wzorowo ! Grochowska w pełni spełniła wymagania widza i przede wszystkim pokazała na co ją stać. Gromkimi brawami powinniśmy nagrodzić także Bartka Topa, który grał strażnika. Swoją postacią wniósł do filmu bardzo dużo emocji. W pewnym sensie rozświetlił film. Gdy przybiegł do Kreona z wiadomością, iż ktoś pogrzebał zwłoki Polinika nie mógł jej z siebie wydusić. Zaczął kręcić i w pewnym momencie chciało mi się z tego śmiać. Trzeba mu przyznać, że wzorowo przedstawił postać sługi króla. Godzien podziwu był także chórek, który o dziwo składał się tylko z trzech osób, z których praktycznie swoje zdanie wyrażała tylko jedna. Uważam, że do swej roli nie nadawała się Dominika Bednarczyk grająca Ismenę. Zagrała zbyt ambitnie, co odbiło się na całokształcie jej postaci. Przesadziła trochę z wyrażaniem swoich emocji. Magdalena Maciejewska idealnie dobrała kostiumy i wspaniale zajęła się scenografią. Stroje były dobrane do cech charakteru każdego z bohaterów. Poprzez taką, a nie inną scenografię pokazała, że przy pomocy kilku drzew, krzaków, ogromnej ilości miejsca i rozpalonych ognisk w odpowidnich miejscach wspaniale można zekranizować książkę. Z niczego zrobiła coś. Całokształt spektaklu oceniam na piątkę. Film bardzo mi się spodobał i zachęcam do obejrzenia go, nie tylko przez dzieci ale i dorosłych. Na pewno nie będziecie żałować. Film daje dużo do myślenia. Dzięki postępowaniu bohaterów możemy uniknąć popełnienia błędów, które mogą zaważyć na naszym dalszym życiu.
1 votes Thanks 2
olga1991
Ekranizacja ksiązki "Antygona" jest dramatem klasycznym , poruszajacym problemy pomiedzy prawami ludzki a boskimi. rezyserem tego spektaklu jest Andrzej Seweryn. wedlug mnie najlepiej spisała sie pani Grochowska grajac Role antygony. bardzo wczula sie w jej role. widac ze udalo jej sie zagrac to jak najlepiej. wielka role odegrala jej wlasciwa mimika twarzy i gestykulacja. wyrazala swoje emocje tak jak bylo trzeba za co nalezy jej sie wielki plus. po stracie brata dobrze byl pokazany smutek w jej oczach. rola antygony zagrana zostala rewelacyjnie. Grochowska w pelni spelnila wymagania widza , pokazala na co ja stac . druga dobra postacia jest Bartek Topa ktory zagral straznika wniosl do filmu duzo emocji. w pewnym sensie rozswietlil film.uwazam ze do roli Ismeny nie nadawala sie Dominika Bednarczyk. zagrala zbyt ambitnie .. co odbilo sie na jej postaci. za bardzo wyrazala swoje emocje . idealnie byly dobrane kostiumy oraz scenografia co jest zasluga Magdaleny Maciejewskiej, za pomoca kilku drzew krzakow zekranizowala dobrze ksiązke
Reżyserem tego spektaklu jest Andrzej Seweryn. Według mnie najlepiej spisała się pani Grochowska grając rolę Antygony. Moim zdaniem bardzo wczuła się w jej rolę.
Widać było, że chciała zagrać ją jak najlepiej i udało się. Wielką rolę odegrała właściwa mimika jej twarzy i gestykulacja. Nie przesadzała z wyrażaniem swoich emocji, za co należy jej się wielki plus. Jej oczy wyrażały wielki smutek po stracie brata. Rola Antygony została zagrana wzorowo !
Grochowska w pełni spełniła wymagania widza i przede wszystkim pokazała na co ją stać. Gromkimi brawami powinniśmy nagrodzić także Bartka Topa, który grał strażnika. Swoją postacią wniósł do filmu bardzo dużo emocji.
W pewnym sensie rozświetlił film. Gdy przybiegł do Kreona z wiadomością, iż ktoś pogrzebał zwłoki Polinika nie mógł jej z siebie wydusić. Zaczął kręcić i w pewnym momencie chciało mi się z tego śmiać. Trzeba mu przyznać, że wzorowo przedstawił postać sługi króla. Godzien podziwu był także chórek, który o dziwo składał się tylko
z trzech osób, z których praktycznie swoje zdanie wyrażała tylko jedna.
Uważam, że do swej roli nie nadawała się Dominika Bednarczyk grająca Ismenę. Zagrała zbyt ambitnie, co odbiło się na całokształcie jej postaci. Przesadziła trochę
z wyrażaniem swoich emocji.
Magdalena Maciejewska idealnie dobrała kostiumy i wspaniale zajęła się scenografią. Stroje były dobrane do cech charakteru każdego z bohaterów.
Poprzez taką, a nie inną scenografię pokazała, że przy pomocy kilku drzew, krzaków, ogromnej ilości miejsca i rozpalonych ognisk w odpowidnich miejscach wspaniale można zekranizować książkę. Z niczego zrobiła coś.
Całokształt spektaklu oceniam na piątkę. Film bardzo mi się spodobał i zachęcam do obejrzenia go, nie tylko przez dzieci ale i dorosłych. Na pewno nie będziecie żałować. Film daje dużo do myślenia. Dzięki postępowaniu bohaterów możemy uniknąć popełnienia błędów, które mogą zaważyć na naszym dalszym życiu.
jest dramatem klasycznym , poruszajacym problemy pomiedzy prawami ludzki a boskimi. rezyserem tego spektaklu jest Andrzej Seweryn. wedlug mnie najlepiej spisała sie pani Grochowska grajac Role antygony. bardzo wczula sie w jej role. widac ze udalo jej sie zagrac to jak najlepiej. wielka role odegrala jej wlasciwa mimika twarzy i gestykulacja. wyrazala swoje emocje tak jak bylo trzeba za co nalezy jej sie wielki plus. po stracie brata dobrze byl pokazany smutek w jej oczach. rola antygony zagrana zostala rewelacyjnie. Grochowska w pelni spelnila wymagania widza , pokazala na co ja stac . druga dobra postacia jest Bartek Topa ktory zagral straznika wniosl do filmu duzo emocji. w pewnym sensie rozswietlil film.uwazam ze do roli Ismeny nie nadawala sie Dominika Bednarczyk. zagrala zbyt ambitnie .. co odbilo sie na jej postaci. za bardzo wyrazala swoje emocje . idealnie byly dobrane kostiumy oraz scenografia co jest zasluga Magdaleny Maciejewskiej, za pomoca kilku drzew krzakow zekranizowala dobrze ksiązke