Piszę do Ciebie, gdyż chcę podzielić się z Tobą informacjami o ostatnim meczu w moim mieście, w Warszawie.
Nasza drużyna piłkarska, która składa się z uczniów mojej szkoły przegrała ostatni mecz. Przed dwoma minutami do końca, ''Pracownicy'' strzelili nam gola i sfaulowali Kamieńczaka. Rozbił sobie kolano i nie może chodzić. My, ''Orły'' jako przedstawiciele naszej szkoły i zarazem miasta mieliśmy wygrać. Niestety, kontuzja złapała Muraka dzień przed meczem. Ja, jako rezerwowy gracz, wyszedłem na pole. Oj, to nie był najlepszy pomysł! Po kilku minutach grania meczu, dostałem czerwoną kartkę, ponieważ popchnąłem Kulaka, z Pracowników, a, że sędzia bardzo tą drużynę polubił, to mi dał kartkę, a za sfaulowanie Kamieńczyka żółtą!
Pogrążamy się w smutku, ponieważ ośmieszyliśmy jak i siebie, tak i miasto. Mam nadzieję, Damianie, że przyjedziesz już niedługo do Warszawy i zabierzesz mnie na jakiś dobry mecz!
List prywatny:
Miejscowość, data pisania listu
nagłówek
Drogi Damianie!
Piszę do Ciebie, gdyż chcę podzielić się z Tobą informacjami o ostatnim meczu w moim mieście, w Warszawie.
Nasza drużyna piłkarska, która składa się z uczniów mojej szkoły przegrała ostatni mecz. Przed dwoma minutami do końca, ''Pracownicy'' strzelili nam gola i sfaulowali Kamieńczaka. Rozbił sobie kolano i nie może chodzić. My, ''Orły'' jako przedstawiciele naszej szkoły i zarazem miasta mieliśmy wygrać. Niestety, kontuzja złapała Muraka dzień przed meczem. Ja, jako rezerwowy gracz, wyszedłem na pole. Oj, to nie był najlepszy pomysł! Po kilku minutach grania meczu, dostałem czerwoną kartkę, ponieważ popchnąłem Kulaka, z Pracowników, a, że sędzia bardzo tą drużynę polubił, to mi dał kartkę, a za sfaulowanie Kamieńczyka żółtą!
Pogrążamy się w smutku, ponieważ ośmieszyliśmy jak i siebie, tak i miasto. Mam nadzieję, Damianie, że przyjedziesz już niedługo do Warszawy i zabierzesz mnie na jakiś dobry mecz!
Pozdrawiam,
Maciej