ewkamarshall
O ok. 12 w nocy, 2-ego września 1666 roku, pożar zaczął się w piekarni na Pudding Lane, w Londynie. Sługa zobaczył ogień i krzyknął. Piekarz, jego rodzina i sługa, uciekli. Jednak, budynki w Londynie, zrobione były z drewna, a że było wietrznie, ogień szybko przechodził z domu na dom. Większość ludzi przeżyła, ale nie mogli uratować swoich drewnianych domostw. To dlatego, że domy stały bardzo blisko siebie i nie było pomiędzy nimi miejsca, aby zatrzymać ogień. Pożar był ogromny, a ludzie mieli tylko wiadra z wodą. Wreszcie, po czterech dniach, pożar skończył się, kiedy dotarł do miejsca, gdzie nie było żadnych zabudowań.
Londyńczycy stracili prawie 80% miasta, w tym 13,000 domów, 89 kościołów i 175 hektarów gruntu. Pozytywną stroną było to, że ogień wybił wiele szczurów, które przenosiły plagę. Po pożarze, londyńczycy odbudowali miasto, z szerokimi ulicami i mocnymi budynkami, oraz zbudowali 61-metrowy pomnik upamiętniający pożar. Dzisiaj, zwiedzający mogą wspiąć się po 311 stopniach i podziwiać panoramę miasta.
Londyńczycy stracili prawie 80% miasta, w tym 13,000 domów, 89 kościołów i 175 hektarów gruntu. Pozytywną stroną było to, że ogień wybił wiele szczurów, które przenosiły plagę. Po pożarze, londyńczycy odbudowali miasto, z szerokimi ulicami i mocnymi budynkami, oraz zbudowali 61-metrowy pomnik upamiętniający pożar. Dzisiaj, zwiedzający mogą wspiąć się po 311 stopniach i podziwiać panoramę miasta.