Przedstaw swoją interpretację wiersza Leśmiana Kochankowie. Wykorzystując rysunek koła interpretacyjnego, zaczynając w dowolnym miejscu . jan ejad - czytaj od tylu. Musze to zrobic na jutro pomoocyy :D W opisie macie wszystko napisane Koło interpretacyjne:
*środek koła- Po co? (cel wypowiedzi, wynikający z jej ukształtowania)
*brzegi koła połączone strzałkami:
-Kto mówi? (sytuacja, portret psychologiczny)
-Do kogo? (portret odbiorcy, jego związek z osobą mówiącą)
-Jak? (kształt,forma tekstu, język, środki stylistyczne, oddziaływanie na czytelnika)
-O czym?(o kim?) (temat wypowiedzi)
Leśmian Bolesław
Kochankowie
Ledwo dziewczyna przyszła z daleka -
Dreszcz go obleciał skrzydlaty.
Zatrzepotała martwa powieka --
I z grobu wstał na światy.
"Dobrze, żeś przyszła! Gniję daremnie.
Własnego niepewny cienia!
Gdziem jest, że oto - nie ma mnie we mnie?
Są tylko moje cierpienia.
Powiedz - schylona ponad mogiłą -
Śpiącemu w mogił obłędzie -
Gdzie się podziewa to, co mną było,
A nigdy mną już nie będzie?"
Nic nie odrzekła w trwodze dziecięcej.
Lecz martwa padła na wrzosy.
Pewno kochała o wiele więcej.
Niż myślał - kusząc niebiosy.
Padła w ustroniu ojesieniałem,
Gdzie kwiatom - straszno różowieć -
By kochankowi całym swym ciałem
Dać tę jedyną odpowiedź!
*środek koła- Po co? (cel wypowiedzi, wynikający z jej ukształtowania)
*brzegi koła połączone strzałkami:
-Kto mówi? (sytuacja, portret psychologiczny)
-Do kogo? (portret odbiorcy, jego związek z osobą mówiącą)
-Jak? (kształt,forma tekstu, język, środki stylistyczne, oddziaływanie na czytelnika)
-O czym?(o kim?) (temat wypowiedzi)
Leśmian Bolesław
Kochankowie
Ledwo dziewczyna przyszła z daleka -
Dreszcz go obleciał skrzydlaty.
Zatrzepotała martwa powieka --
I z grobu wstał na światy.
"Dobrze, żeś przyszła! Gniję daremnie.
Własnego niepewny cienia!
Gdziem jest, że oto - nie ma mnie we mnie?
Są tylko moje cierpienia.
Powiedz - schylona ponad mogiłą -
Śpiącemu w mogił obłędzie -
Gdzie się podziewa to, co mną było,
A nigdy mną już nie będzie?"
Nic nie odrzekła w trwodze dziecięcej.
Lecz martwa padła na wrzosy.
Pewno kochała o wiele więcej.
Niż myślał - kusząc niebiosy.
Padła w ustroniu ojesieniałem,
Gdzie kwiatom - straszno różowieć -
By kochankowi całym swym ciałem
Dać tę jedyną odpowiedź!
More Questions From This User See All
W utworze B. Leśmana '' Kochankowie '' podmiot liryczny ukrywa sie za sytuacją . Wiersz przedstawia sytuację , która powstała z nieszczęśliwej miłości . Głównym problemem są pretensje chlopaka , ktory popelnil samobójstwo , mysląc ze jego ' kochanka ' nie daży go uczuciem . Jenak mylił się , ona odwiedziła jego ' grób ' w ustroniu , brakowało jej go , wiec nagle padła przestraszona świadomościa , ze to przez nia się zabił . W tekście mozemy zauważyć neologizm , ktory zostal wymyśloy przez autora jest to ' ojesieniałem ' może on sugerowac ' starość ' . Wyst epują tu ponadto pytania retoryczne i wykrzyknienie . Według mnie ten utwór jest przestroga dla tych , którzy myślą nad pochopnym popełnieniem jakiegokolwiek błędu .