Prosze o wypisanie srodkow stylistycznych z przykładami z trenu XVII jana kochsnowskiego
AnglistycznaAlegorie: Pańska ręka mię dotknęła, Ledwie w sobie czuję duszę, "A rozum, który w swobodzie, Umiał mówić o przygodzie", Tak mię podparł w mej chorobie, I zelżywość serce bodzie.
Inwersje: "Ledwie w sobie czuję duszę, I tę podobno dać muszę", "Ale gdy siędzie na wadze, Żalu ruszyć nie ma władze", Kto zaś na płacz lekkość wkłada, Co snaść nie cześć, to ku szkodzie, I zelżywość serce bodzie, Lekarstwo to, prze Bóg żywy, A ja zatym łzy niech leję.
Paradoks: "Oczu nigdy nie osuszę, I tak wiecznie płakać muszę, Muszę płakać; o mój Boże"
Personifikacje: Pańska ręka mię dotknęła, " A zazdrość i złe przygody, Nie miały mi w co dać szkody", "A rozum, który w swobodzie, Umiał mówić o przygodzie", Ciężkie na umysł troskliwy, By mnie rozum miał ratować.
Epitety: pańska ręka, złe przygody, ciężkiej troski, próżne wywody, zranioną duszę, umysł troskliwy, wszystkę nadzieje.
Apostrofa: Muszę płakać; o mój Boże, Kto sie przed Tobą skryć może?
Archaizmy: Wszytkę, Lubo, padnąc, utolić, prózno, Wiódłem, mię, zwać, bych, więtszy, snaść, zelżywość, mocen.
Inwersje: "Ledwie w sobie czuję duszę, I tę podobno dać muszę", "Ale gdy siędzie na wadze, Żalu ruszyć nie ma władze", Kto zaś na płacz lekkość wkłada, Co snaść nie cześć, to ku szkodzie, I zelżywość serce bodzie, Lekarstwo to, prze Bóg żywy, A ja zatym łzy niech leję.
Paradoks: "Oczu nigdy nie osuszę, I tak wiecznie płakać muszę, Muszę płakać; o mój Boże"
Personifikacje: Pańska ręka mię dotknęła, " A zazdrość i złe przygody, Nie miały mi w co dać szkody", "A rozum, który w swobodzie, Umiał mówić o przygodzie", Ciężkie na umysł troskliwy, By mnie rozum miał ratować.