Prosze o Streszczenie utworu "Śpiący Rycerze"
Dam Naj :)
O zaśpionyk rycerzakopowiadajom, ze majombyć kajsi* zaśpioni w Giewoncie. Konie hań* widział kowal,Fakla co ig kuł. Bo się im podkowy psujom i przekuwać ig trzeba.
Janioł po tego Fakle do wsi, w Kościeliska, hodzieł* kielka razy za jego zywobycia.
Jest hań grota niezmierna, ciemna, ino sie świecom kaganki po ścianak. Ci rycerze śpiom, a co dziesienć lat nostarsy pomiendzy niemi podżwieguje głowe i pyto się janioła, co ig pilnuje:
-Cy juz cas?
I stykarycerze doddżwigujom głowy w hełmak zelaznyk, ale janioł odpowiado:
-Nie.Śpijcie.
I śpiom dalej.
Nad niemi jest skała wielga i głęboko do ziemie trza iść ku nim.Ino ze hań nie trefi jacy ten, co go janioł pilnujący powiedzie.
Jo se to nieroz myśloł o tem i medytujem se, a i Faklek znał i słysałek, jako opowiadał.
Jo se to nieraz myślem i myślem se: moze to i być. Mozom być zaspioni rycerze w Gieloncie, bo styko* w Boskiej mocy.
Ale se i to myślem kie niekie* ze wto wie, jako to? Cy som nie jest w naskik hłopskik* piersiak zaśpioni śpiący rycerze i cy to pote ta skała, kany* śpiom, to nie my?...
*kajsi-Gzieś
*hań-tam
*hodzieł-chodził
*sytko-wszystko
*kie niekie- niekiedy
*naskik hłopikik-naszych chłopskich
*kany-gdzie
o uśpionych rycerzach opowiadaja, ze sa uspieni w Giewoncie. Kowal widzial tam konie, ktorym kul podkowy, ale teraz sie psuja i trzeba je przekuc. Aniol chodzilpo tego Fakle(kowala) do kosciola kilka razy w jego zyciu. Jest gdzies grota, w ktorej ci rycerze spia, a co 10 lat najstarszy z nich podnosi glowe i pyta " czy juz czas?' Ale aniol odpowiada " Nie.Spijcie" i spia dalej. Sa gleboko pod ziemia i daleko do ich trzeba isc, ale tam i tak trafi tylko ten, kogo aniol pilnujacy powiedzie. Ja to sobie czasem mysle: moze tak byc. Mogom byc uspieni rycerze w Giewoncie, bo wszystko w boskiej mocy. Ale i myslalem sobie nieraz, ze kto wie? Czy sa w naszych piersiach uspieni rycerze i czy ta skala to nie my?
Mam nadzieje, ze pomoglem :)