Gdy Ania po raz pierwszy poszła do szkoły zastała tam Gilberta.
Z czasem polubiła tegoo chlopca lecz trwało to bardzo długo .
Od samego początku Gilbert chciał się przypodobać Ani robiąc psikusy reszczie dziewczynek. Potem gdy ania nie zwracała na niego uwagi Gilbert złapał ją za włosy i zaczął krzyczeć ,,Marchewka , Marchewka !!'' Ania przewrazliwiona na punkcie swych rudych włosów w napadzie gniewu rozbiła mu tabliczke na głowie .Na dodatek Pan Philips postawił ja przed tablica i wysmiewał sie z niej .
Tak zaczął się jej spór z Gilbertem , który trwał całe 5 lat .
Prosze bardzo sprawdzone i udowodnione dostałem 5 ^^
Pewnego dnia gdy Ania siedziała u siebie w pokoju obrażona na pannę Małgorzatę Linde , przyszedł do niej Mateusz. Zachęcał ją , by poszła i przeprosiła pannę Linde za to co zrobiła. Mówił , że Małgorzata nie powinna mówić tak o Ani , ale dziewczynka nie powinna krzyczeć tak na nią. Ania zgodziła się na pójście i przeproszenie panny Linde , ponieważ bardzo kochała Mateusza i zrobiłaby dla niego wszystko , by tylko go uszczęśliwić. Zeszła po schodach i powiedziała Maryli jaką podjęła decyzję. Maryla była z siebie zadowolona , ponieważ kara dana przez nią Ani przyniosła rewelacyjne efekty. Ubrały się i wyruszyły do domu panny Małgorzaty Linde. Ania przez całą drogę wymyślała przeprosimy , które mogłyby się spodobać Małgorzacie. Dziewczynka wcale się nie bała aż do momentu , stanięcia przed obliczem panny Linde. Ania bez namysłu upadła na kolana i zaczęła błagać o przebaczenie.Mówiła , że jak Małgorzata jej nie wybaczy , to stanie się najnieszczęśliwszą dziewczynką na świecie. Gdy skończyła swoje przeprosiny , panna Linde uśmiechnęła się i powiedziała , że oczywiście wybaczy Ani złe zachowanie. Przyznała , że nie powinna ona obrażać Ani wygląd , że to co mówiła nie jest prawdą przecież Ania jest bardzo piękną młodą kobietką , jednak Ania nie powinna na nią tak się wydzierać , bo jest od niej o wiele starsza i należy jej się odrobina szacunku. Jednak jej wybaczyła i pozwoliła jej wyjść do ogródka i nazbierać bukiet pięknych białych kwiatków. Ania posłuchała jej i wyszła. Maryla jeszcze długo rozmawiała ze swoją sąsiadką. W drodze powrotnej do domu na Zielonym Wzgórzu , Ania pytała czy dobrze wyszły jej przeprosiny. Maryla jednak nie odzywała się ale w jej srogim sercu zaświtała duma z Ani.
Przygoda z Gilbertem
Gdy Ania po raz pierwszy poszła do szkoły zastała tam Gilberta.
Z czasem polubiła tegoo chlopca lecz trwało to bardzo długo .
Od samego początku Gilbert chciał się przypodobać Ani robiąc psikusy reszczie dziewczynek. Potem gdy ania nie zwracała na niego uwagi Gilbert złapał ją za włosy i zaczął krzyczeć ,,Marchewka , Marchewka !!'' Ania przewrazliwiona na punkcie swych rudych włosów w napadzie gniewu rozbiła mu tabliczke na głowie .Na dodatek Pan Philips postawił ja przed tablica i wysmiewał sie z niej .
Tak zaczął się jej spór z Gilbertem , który trwał całe 5 lat .
Prosze bardzo sprawdzone i udowodnione dostałem 5 ^^
Pewnego dnia gdy Ania siedziała u siebie w pokoju obrażona na pannę Małgorzatę Linde , przyszedł do niej Mateusz. Zachęcał ją , by poszła i przeprosiła pannę Linde za to co zrobiła. Mówił , że Małgorzata nie powinna mówić tak o Ani , ale dziewczynka nie powinna krzyczeć tak na nią. Ania zgodziła się na pójście i przeproszenie panny Linde , ponieważ bardzo kochała Mateusza i zrobiłaby dla niego wszystko , by tylko go uszczęśliwić. Zeszła po schodach i powiedziała Maryli jaką podjęła decyzję. Maryla była z siebie zadowolona , ponieważ kara dana przez nią Ani przyniosła rewelacyjne efekty.
Ubrały się i wyruszyły do domu panny Małgorzaty Linde. Ania przez całą drogę wymyślała przeprosimy , które mogłyby się spodobać Małgorzacie. Dziewczynka wcale się nie bała aż do momentu , stanięcia przed obliczem panny Linde. Ania bez namysłu upadła na kolana i zaczęła błagać o przebaczenie.Mówiła , że jak Małgorzata jej nie wybaczy , to stanie się najnieszczęśliwszą dziewczynką na świecie. Gdy skończyła swoje przeprosiny , panna Linde uśmiechnęła się i powiedziała , że oczywiście wybaczy Ani złe zachowanie. Przyznała , że nie powinna ona obrażać Ani wygląd , że to co mówiła nie jest prawdą przecież Ania jest bardzo piękną młodą kobietką , jednak Ania nie powinna na nią tak się wydzierać , bo jest od niej o wiele starsza i należy jej się odrobina szacunku. Jednak jej wybaczyła i pozwoliła jej wyjść do ogródka i nazbierać bukiet pięknych białych kwiatków. Ania posłuchała jej i wyszła. Maryla jeszcze długo rozmawiała ze swoją sąsiadką.
W drodze powrotnej do domu na Zielonym Wzgórzu , Ania pytała czy dobrze wyszły jej przeprosiny. Maryla jednak nie odzywała się ale w jej srogim sercu zaświtała duma z Ani.