W połowie XIX wieku nadal nic nie wiedziano o jej przyczynach, a główną bronią, którą zalecano i stosowano do zwalczania gruźlicy (oczywiście bez żadnych podstaw teoretycznych - początek rozwoju immunologii jako nauki to dopiero druga połowa dziewiętnastego stulecia) było zwiększenie sił obronnych organizmu poprzez dobre odżywianie oraz odpoczynek fizyczny i psychiczny. Wprawdzie czasem takie postępowanie pozwalało zwalczyć gruźlicę, jednak w większości przypadków (tak jak u Chopina) choroba była nieuleczalna, bo nieznajomość przyczyn gruźlicy uniemożliwiała opracowanie swoistego leczenia przeciwbakteryjnego.
W połowie XIX wieku nadal nic nie wiedziano o jej przyczynach, a główną bronią, którą zalecano i stosowano do zwalczania gruźlicy (oczywiście bez żadnych podstaw teoretycznych - początek rozwoju immunologii jako nauki to dopiero druga połowa dziewiętnastego stulecia) było zwiększenie sił obronnych organizmu poprzez dobre odżywianie oraz odpoczynek fizyczny i psychiczny. Wprawdzie czasem takie postępowanie pozwalało zwalczyć gruźlicę, jednak w większości przypadków (tak jak u Chopina) choroba była nieuleczalna, bo nieznajomość przyczyn gruźlicy uniemożliwiała opracowanie swoistego leczenia przeciwbakteryjnego.
Tak pzry okazji to: pomóżcie. :)