awdre
Wybacz proszę ten nieład na załączonym zdjęciu, już tłumaczę. Funkcja ma ramiona skierowane do dołu, więc osiąga wartość największą w punkcie -b/2a, co obliczam w drugiej linijce. Następnie liczę wartość dla tego punktu w linii 3. Znając wartość największsą i różnicę pomiędzy wartością najmniejszą w zadeklarowanym przedziale <-3,k> zwyczajnie odejmuję od 8 3,5 co daje mi najmniejszą wartość funkcji w tymże przedziale. Pozostaje znaleźć argument dla którego funkcja przyjmuje tę wartość, są to 1 i -5. -5 nie należy do podanego przedziału, a więc odpowiedzią musi być 1. k = 1.
Funkcja ma ramiona skierowane do dołu, więc osiąga wartość największą w punkcie -b/2a, co obliczam w drugiej linijce.
Następnie liczę wartość dla tego punktu w linii 3.
Znając wartość największsą i różnicę pomiędzy wartością najmniejszą w zadeklarowanym przedziale <-3,k> zwyczajnie odejmuję od 8 3,5 co daje mi najmniejszą wartość funkcji w tymże przedziale.
Pozostaje znaleźć argument dla którego funkcja przyjmuje tę wartość, są to 1 i -5.
-5 nie należy do podanego przedziału, a więc odpowiedzią musi być 1.
k = 1.