Zapewne jesteście bardzo zaskoczeni tym , że mam odwagę by do Was pisać. Szczerze powiedziawszy sam dziwię się swojej śmiałosci, ponieważ nigdy wczesniej bym nie pomyślał, iż swój list będę kierować właśnie do Was. Proszę o wybaczenie jeżeli mój list w czyms Was urazi , ale z pewnoscią to nie jest moim zamiarem. Moje zuchwalstwo wynika z tego , że od pierwszego wejrzenia pokochałem Państwa córkę. Być może w tej chwili oburzycie się na mnie wielce, ale zaklinam Was nie wyrzucajcie tego listu , a przeczytajcie go do końca zanim to uczynicie. Wiem , iż nasze rody są od dawna skłócone, ale to nie powinno stanąć na drodze naszego szczęścia. Jeszcze nie wyjawiłem Wam w czym rzecz , bo jednak obawiam się jaka moze być reakcja z Waszej strony. Wiem , ze muszę to powiedzieć , bo właśnie to jest celem mojego listu. Szanowni Państwo mam zaszczyt prosić Państwa o wyrażenie zgody na ślub Waszej córki ze mną.. Nie chcemy już dłużej ukrywać sie ze swoją miłoscią. Dość mamy potajemnych schadzek i ukradkowych spojrzeń. Naszym pragnieniem jest , aby cieszyć się sobą i nie ukrywać swojej miłosci przed innymi ludżmi. Zrobię wszystko , aby Julia była szczęśliwa, a chyba Wam jako rodzicom powinno zależeć najbardziej na jej szczęściu. Niczego w zyciu nie pragnąłem tak bardzo jak Julii. Proszę mi wierzyć , ze potrafię dać jej wszystko co mężczyzna potrafi ofiarować kobiecie , którą kocha do szaleństwa. Wielmożni Państwo Waszą córkę kocham , szanuję i jestem w stanie poświęcić wiele by na jej twarzy codziennie goscił usmiech i radość. Nadmieniam , ze mimo młodego wieku jestem człowiekiem , który nie boi się pracy ani odpowiedzialności. Pod moimi skrzydłami córka Wasza będzie z pewnoscią bezpieczna. I niczego od Was nie żądam. Nie jestem zainteresowany posagiem Julii , bo kocham ją bezinteresownie. Nie chcę pieniedzy ani klejnotów, chcę tylko prosić Was o zgodę na oddanie mi ręki Waszej córki. Wyrażam nadzieję , iż moja prośba nie zostanie odrzucona tylko dlatego , że nasze rody są zwaśnione. Myślę , ze gdyby Państwo wyrazili zgodę na nasz ślub, to uszczęśliwilibyscie nie tylko mnie , ale równiez i Waszą córkę. Szanowni Państwo proszę o wyrozumiałość i głębokie przemyślenie mojej propozycji. Mam nadzieję , że wyrazicie swoją zgodę na nasz ślub.
Piszę do Was z ogromną prośbą i liczę na zrozumienie z Państwa strony. Na początku pragnę Państwu powiedzieć, iż bardzo kocham Julię oraz jej piękno: kocham jej cudowne oczy, uśmiech który jest jak słońce, włosy lśniące tak jak księżyc w nocy... Uwielbiam jej dłonie delikatne jak jedwab, kształt twarzy jak anioła... Nie wyobrażam sobie bez niej życia. Od kiedy poznałem Państwa córkę, czuję iż jestem całością, bez niej nie wiedziałem kim jestem, czułem się niczym, zwykłym mężczyzną bez perspektyw na życie. Nie wiedziałem gdzie mam się podziać, a teraz wiem, że moje miejsce jest przy Julii. Każdy dzień bez jej obecności jest dla mnie dniem strasznym, czuję się wtedy smutny, samotny i roztrzęsiony.. Wtedy przy życiu trzyma mnie tylko myśl, że za niedługo ją ujrzę, oraz to, iż Julia kocha mnie tak samo mocno jak ja ją. Pragnę z całego serca być z nią do końca moich dni... czyż to nie wystarczający dowód na moją miłość? Z tego powodu chciałbym prosić Państwa o zgodę na nasze zaręczyny. Rozumiem iż pierwszą myślą, która przyszła Państwu do głowy jest fakt iż nasze rody są skłócone. Myślę, że nasz ślub mógłby pozwolić na to abyśmy się pojednali. Według mnie miłość jest rozwiązaniem na wszystko. A więc proszę Państwa z nadzieją iż nie odrzucicie mojej prośby, proszę o rękę Państwa córki. Przysięgam być przy niej do końca naszych wspólnych dni, zapewniać ją każdego dnia o mojej bezgranicznej miłości, obiecuję, że zrobię dla niej wszystko co w mojej mocy. Wiem iż jestem zwykłym mężczyzną, bez milionów pieniędzy, ale to właśnie miłość do Julii powoduje iż czuję się niezwykły. Proszę Państwa o to abyście nie zabierali miłości mojego życia..
Wielmożni Państwo
Zapewne jesteście bardzo zaskoczeni tym , że mam odwagę by do Was pisać. Szczerze powiedziawszy sam dziwię się swojej śmiałosci, ponieważ nigdy wczesniej bym nie pomyślał, iż swój list będę kierować właśnie do Was.
Proszę o wybaczenie jeżeli mój list w czyms Was urazi , ale z pewnoscią to nie jest moim zamiarem. Moje zuchwalstwo wynika z tego , że od pierwszego wejrzenia pokochałem Państwa córkę. Być może w tej chwili oburzycie się na mnie wielce, ale zaklinam Was nie wyrzucajcie tego listu , a przeczytajcie go do końca zanim to uczynicie. Wiem , iż nasze rody są od dawna skłócone, ale to nie powinno stanąć na drodze naszego szczęścia. Jeszcze nie wyjawiłem Wam w czym rzecz , bo jednak obawiam się jaka moze być reakcja z Waszej strony. Wiem , ze muszę to powiedzieć , bo właśnie to jest celem mojego listu.
Szanowni Państwo mam zaszczyt prosić Państwa o wyrażenie zgody na ślub Waszej córki ze mną.. Nie chcemy już dłużej ukrywać sie ze swoją miłoscią. Dość mamy potajemnych schadzek i ukradkowych spojrzeń. Naszym pragnieniem jest , aby cieszyć się sobą i nie ukrywać swojej miłosci przed innymi ludżmi. Zrobię wszystko , aby Julia była szczęśliwa, a chyba Wam jako rodzicom powinno zależeć najbardziej na jej szczęściu. Niczego w zyciu nie pragnąłem tak bardzo jak Julii. Proszę mi wierzyć , ze potrafię dać jej wszystko co mężczyzna potrafi ofiarować kobiecie , którą kocha do szaleństwa.
Wielmożni Państwo Waszą córkę kocham , szanuję i jestem w stanie poświęcić wiele by na jej twarzy codziennie goscił usmiech i radość. Nadmieniam , ze mimo młodego wieku jestem człowiekiem , który nie boi się pracy ani odpowiedzialności. Pod moimi skrzydłami córka Wasza będzie z pewnoscią bezpieczna. I niczego od Was nie żądam. Nie jestem zainteresowany posagiem Julii , bo kocham ją bezinteresownie. Nie chcę pieniedzy ani klejnotów, chcę tylko prosić Was o zgodę na oddanie mi ręki Waszej córki.
Wyrażam nadzieję , iż moja prośba nie zostanie odrzucona tylko dlatego , że nasze rody są zwaśnione. Myślę , ze gdyby Państwo wyrazili zgodę na nasz ślub, to uszczęśliwilibyscie nie tylko mnie , ale równiez i Waszą córkę.
Szanowni Państwo proszę o wyrozumiałość i głębokie przemyślenie mojej propozycji. Mam nadzieję , że wyrazicie swoją zgodę na nasz ślub.
Z wyrazami szacunku
Romeo
Szanowni Państwo
Piszę do Was z ogromną prośbą i liczę na zrozumienie z Państwa strony. Na początku pragnę Państwu powiedzieć, iż bardzo kocham Julię oraz jej piękno: kocham jej cudowne oczy, uśmiech który jest jak słońce, włosy lśniące tak jak księżyc w nocy... Uwielbiam jej dłonie delikatne jak jedwab, kształt twarzy jak anioła... Nie wyobrażam sobie bez niej życia. Od kiedy poznałem Państwa córkę, czuję iż jestem całością, bez niej nie wiedziałem kim jestem, czułem się niczym, zwykłym mężczyzną bez perspektyw na życie. Nie wiedziałem gdzie mam się podziać, a teraz wiem, że moje miejsce jest przy Julii. Każdy dzień bez jej obecności jest dla mnie dniem strasznym, czuję się wtedy smutny, samotny i roztrzęsiony.. Wtedy przy życiu trzyma mnie tylko myśl, że za niedługo ją ujrzę, oraz to, iż Julia kocha mnie tak samo mocno jak ja ją. Pragnę z całego serca być z nią do końca moich dni... czyż to nie wystarczający dowód na moją miłość? Z tego powodu chciałbym prosić Państwa o zgodę na nasze zaręczyny. Rozumiem iż pierwszą myślą, która przyszła Państwu do głowy jest fakt iż nasze rody są skłócone. Myślę, że nasz ślub mógłby pozwolić na to abyśmy się pojednali. Według mnie miłość jest rozwiązaniem na wszystko. A więc proszę Państwa z nadzieją iż nie odrzucicie mojej prośby, proszę o rękę Państwa córki. Przysięgam być przy niej do końca naszych wspólnych dni, zapewniać ją każdego dnia o mojej bezgranicznej miłości, obiecuję, że zrobię dla niej wszystko co w mojej mocy. Wiem iż jestem zwykłym mężczyzną, bez milionów pieniędzy, ale to właśnie miłość do Julii powoduje iż czuję się niezwykły. Proszę Państwa o to abyście nie zabierali miłości mojego życia..
Z Poważaniem,
Romeo.