Wstałam dziś rano, ubrałam sie, zjadłam śniadanie i poszłam do szkoły. Czemu te wakacje nie mogą dłużej trwać? Pierwasza lekcja zleciała bardzo szybko, a każda kolejna dłużyła sie. Dobrze, że są jescze przerwy. Gdy lekcje sie skończyły, poszłam do domu. Wracają myślałam co będe robić w dzisiejszym dniu. Wróciłam, i mam zawołała mneina obiad. Na szczęście nei zadali dużo zadania więc je zrobiłam. Zaczeło mi sie strasznie nudzić, więc włączyłam komputer, i przyszła mi wiadomość od koleżanki < możesz wymienić imie > . Napisała żebym przyszła do niej, no więc poszłam bo i tak nie miałam nic lepszego do roboty. Kiedy przyszłam, po kilku minutach przyszła jescze jedna z koleżanek . Grałyśmy w Playstation, które dostała na urodziny od rodziców . Potem poszłyśmy sie przespacerować. Gdy wróciłyśmy, jej mama zrobiła nam przepuszną kolacje. Wróciłam do domu i myślałam, że to był udany dzień .
Naprzykłąd coś takiego :D Polecam sie na przyszłość z listami,opowiadaniami itd .
adusiaa272
Sobota 9 października Drogi pamiętniku, zacznę od początku. Obudziłem się dziś o ósmej rano. Przez cały tydzień nie chodziłem do szkoły z powodu przeziębienia, więc zabrałem się do przepisywania lekcji. Po trzech godzinach miałem uzupełniony już cały zaległy materiał. Chwilę później obudziła się moja mama, wypiła kawę i wybrała się z ciocią na siłownię. W tym czasie ja grałem na komputerze i oglądałem telewizję. Gdy wróciły do domu, przygotowały się, poszliśmy do miasta. Wpierw zaszliśmy do mojej ulubionej księgarni. Niestety nie znalazłem nic ciekawego. Gdy już nadchodziła czternasta (godzina o której zamykano wszystkie sklepy w sobotę) udaliśmy się na sałatkę do mojej ulubionej restauracji. Po powrocie do domu zaczytałem się w książce – „Piekło Pocztowe” Pratchetta.
Wstałam dziś rano, ubrałam sie, zjadłam śniadanie i poszłam do szkoły.
Czemu te wakacje nie mogą dłużej trwać?
Pierwasza lekcja zleciała bardzo szybko, a każda kolejna dłużyła sie.
Dobrze, że są jescze przerwy.
Gdy lekcje sie skończyły, poszłam do domu.
Wracają myślałam co będe robić w dzisiejszym dniu.
Wróciłam, i mam zawołała mneina obiad.
Na szczęście nei zadali dużo zadania więc je zrobiłam.
Zaczeło mi sie strasznie nudzić, więc włączyłam komputer, i przyszła mi wiadomość od koleżanki < możesz wymienić imie > . Napisała żebym przyszła do niej, no więc poszłam bo i tak nie miałam nic lepszego do roboty. Kiedy przyszłam, po kilku minutach przyszła jescze jedna z koleżanek . Grałyśmy w Playstation, które dostała na urodziny od rodziców . Potem poszłyśmy sie przespacerować. Gdy wróciłyśmy, jej mama zrobiła nam przepuszną kolacje. Wróciłam do domu i myślałam, że to był udany dzień .
Naprzykłąd coś takiego :D
Polecam sie na przyszłość z listami,opowiadaniami itd .
Drogi pamiętniku, zacznę od początku. Obudziłem się dziś o ósmej rano. Przez cały tydzień nie chodziłem do szkoły z powodu przeziębienia, więc zabrałem się do przepisywania lekcji. Po trzech godzinach miałem uzupełniony już cały zaległy materiał. Chwilę później obudziła się moja mama, wypiła kawę i wybrała się z ciocią na siłownię. W tym czasie ja grałem na komputerze i oglądałem telewizję. Gdy wróciły do domu, przygotowały się, poszliśmy do miasta. Wpierw zaszliśmy do mojej ulubionej księgarni. Niestety nie znalazłem nic ciekawego. Gdy już nadchodziła czternasta (godzina o której zamykano wszystkie sklepy w sobotę) udaliśmy się na sałatkę do mojej ulubionej restauracji. Po powrocie do domu zaczytałem się w książce – „Piekło Pocztowe” Pratchetta.