1.Nie dochodzi do stosunku seksualnego czyli wbrew prawu Bożemu.
2.in vitro nie zawsze się udaje czyli usuwa się zarodek a to według Kościoła jest zabójstwo(czasem nawet kilka razy tak trzeba).
3.Nasienie najczęściej nie jest od ojca więc praktycznie dochodzi jakby do cudzołóstwa.
Kościół sprzeciwia się temu. Można adoptować dziecko i się nim też cieszyć a nie koniecznie dochodzić po trupach do celu(chodzi o te zarodki).Kościół stara się temu zapobiec ale dzięki naszej super ultra wielkiej Unii Europejskiej skarbnicy wszechwiedzy Kościół ponosi porażki w walce o moralność. To tyle trochę słów ode mnie pozmieniaj to ;D
Kościół w sprawie in vitro ma bardzo surowe zdanie. W Pismnie Świetym jest napisane ze kazda zecz ktora ma w sobie komówki zywe musi prawa i nie moze byc uwazana za zecz martwa. Natomniast sposob jaki przechowuje sie in vitro jakby lekcewazy zeczy zywe, gdyz jest uwazana według polskiego prawa za rzecz martwa. W tej sprawie bardzo duzo czesto wypowiada sie i jest przeciwmny abp. Henryk Hoser, poniewaz on był wiele lat na misji był tam lekarzem takze ma pojecie w tej kwestji. Niestety Koscioł katolicki moim zdaniem ma racje na ten temat ale takze i politycy maja racje, gdyz ta metoda powinna byc dostepna tylko i wyłacznie dla małzeństw ktore nie moga mniec dzieci.
No więc in vitro samo w sobie nie byłoby złe ale:
1.Nie dochodzi do stosunku seksualnego czyli wbrew prawu Bożemu.
2.in vitro nie zawsze się udaje czyli usuwa się zarodek a to według Kościoła jest zabójstwo(czasem nawet kilka razy tak trzeba).
3.Nasienie najczęściej nie jest od ojca więc praktycznie dochodzi jakby do cudzołóstwa.
Kościół sprzeciwia się temu. Można adoptować dziecko i się nim też cieszyć a nie koniecznie dochodzić po trupach do celu(chodzi o te zarodki).Kościół stara się temu zapobiec ale dzięki naszej super ultra wielkiej Unii Europejskiej skarbnicy wszechwiedzy Kościół ponosi porażki w walce o moralność. To tyle trochę słów ode mnie pozmieniaj to ;D
Kościół w sprawie in vitro ma bardzo surowe zdanie. W Pismnie Świetym jest napisane ze kazda zecz ktora ma w sobie komówki zywe musi prawa i nie moze byc uwazana za zecz martwa. Natomniast sposob jaki przechowuje sie in vitro jakby lekcewazy zeczy zywe, gdyz jest uwazana według polskiego prawa za rzecz martwa. W tej sprawie bardzo duzo czesto wypowiada sie i jest przeciwmny abp. Henryk Hoser, poniewaz on był wiele lat na misji był tam lekarzem takze ma pojecie w tej kwestji. Niestety Koscioł katolicki moim zdaniem ma racje na ten temat ale takze i politycy maja racje, gdyz ta metoda powinna byc dostepna tylko i wyłacznie dla małzeństw ktore nie moga mniec dzieci.