Proszę o: mało znaną lub wymyśloną Baśń o kwiatkach które umiały mówić ludzkim głosem
graboo
Dawno dawno temu za górami i za lasami żyła sobie Joanna. Wszyscy wołali na nią Asia, bo tak było krócej. Pewnego razu, gdy spacerowała po dawno już wydeptanych ścieżka w lesie zobaczyła polanę. Zachwycona mieniącymi się w słońcu stokrotkami i narcyzami podeszła trwożnie na skraj polanki. Stała i słuchała cichego śpiewu kwiatów. Nagle zapragnęła wejść w sam środek polany i położyć się tam między kwiatami skąpanymi w porannych promieniach słońca. Ulegając chwili weszła na środek i się położyła. Wtem usłyszała głos: Zejdź ze mnie ty tłuściochu! Zdziwiła się bardzo, ponieważ miała 20 kg niedowagi. -Przepraszam ale nie jestem tłuściochem.-powiedziała grzecznie. -No na co czekasz? Złaź!-krzyczał Narcyz. -Przepraszam cię bardzo śliczny Narcyzku.-rzekłszy to zerwała kwiatek. Najwyraźniej złe geny się odezwały w nie, bo po zerwaniu chciała wybiec z polanki. Zerwała się i pobiegła. Udało jej się uciec i żyła krótko i nieszczęśliwie. Nie przewidziała jednego- kwiaty umieją mówić i po dziś dzień opowiadają o tej zbrodni oraz domagają się zemsty.
Zdziwiła się bardzo, ponieważ miała 20 kg niedowagi.
-Przepraszam ale nie jestem tłuściochem.-powiedziała grzecznie.
-No na co czekasz? Złaź!-krzyczał Narcyz.
-Przepraszam cię bardzo śliczny Narcyzku.-rzekłszy to zerwała kwiatek.
Najwyraźniej złe geny się odezwały w nie, bo po zerwaniu chciała wybiec z polanki. Zerwała się i pobiegła. Udało jej się uciec i żyła krótko i nieszczęśliwie. Nie przewidziała jednego- kwiaty umieją mówić i po dziś dzień opowiadają o tej zbrodni oraz domagają się zemsty.