Proszę o kilka ćwiczeń telekinezy na poziomie średnim niech będzie około 5 albo 6 (nie 2 ani 3) z góry dzięki
Martyna33
"Wyginanie łyżeczki" Medytuj przez pół godziny. Znajdź jakąś łyżeczkę albo widelec i trzymaj w swoich rękach. Usiądź w spokojnym miejscu, oddychaj głęboko i zrelaksuj się. Odizoluj umysł od wszystkich myśli i dźwięków. Zamknij oczy i leciutko pocieraj koniuszkami palców powierzchnię łyżki. Czuj powierzchnię bez zbędnego myślenia o niej. Stań się jej "częścią". Atomy metalu, mieszając się z atomami twoich palców i powietrza, sprawiają, że to wszystko jakby płynie razem, jak woda. Wyobraź sobie, że rozpuszcza się jak ciecz. To może zająć kilka prób. Zaczniesz w rzeczywistości czuć energię i ciepło łyżeczki. W momencie, w którym czujesz przepływ energii, zegnij ją! Nie używaj do tego swojej fizycznej siły. Nie testujesz swoich możliwości wyginania łyżeczki rękami (to na pewno potrafisz). Testujemy twój umysł.
"Przesuwanie małych obiektów" Wybierz mały, lekki obiekt, najlepiej zrobiony z lekkiego metalu, np. jakiś tani pierścionek. Całkowicie oczyść swój umysł. Nie dopuszczaj do siebie ŻADNYCH zbędnych myśli i nie pozwól negatywnym myślom "zaśmiecać" umysłu, bo stracisz skupienie. Koncentracja jest niezbędna. Zbuduj "tunel" pomiędzy tobą, a obiektem. Będziesz widział jedynie ten obiekt. Wszystko inne jest poza "tunelem". W ten sposób wszystko inne jest poza twoim postrzeganiem. Teraz wyobraź sobie, jak ręce umysłu "wychodzą" i przyciągają obiekt. Kiedy poczujesz ciągnięcie, możesz wyobrazić sobie odgłos sugerujący działanie mocnego pola magnetycznego (nnnn.... nnnnn....nnnnn....). To brzmi śmiesznie, ale działa! Nie spodziewaj się, że to będzie działało za pierwszym razem. Może zadziała, ale jest bardzo prawdopodobne, że się nie uda. Próbuj, próbuj i jeszcze raz próbuj! Jeśli nie możesz poświęcić swojego czasu i cierpliwości, to w ogóle nie zawracaj sobie głowy telekinezą.
"Tańczący płomień" Medytuj przez pół godziny. Zapal świeczkę w osłoniętym miejscu. Biała świeczka na jasnym stole jest najlepsza. Usiądź wygodnie i oddychaj głęboko. Wpatruj się w płomień świeczki. Nie myśl o niczym, oczyść swój umysł, ale miej świeczkę naprzeciw siebie. Wkrótce powinieneś widzieć tylko płomień. Nie biurko, nie świeczkę, nie pokój i obiekty wokoło, ale tylko płomień. Teraz wyobraź sobie, że płomień wyciąga się w górę coraz wyżej i staje się coraz jaśniejszy. Możesz ułożyć dłoń nad płomieniem (w bezpiecznej odległości) i wyobrazić sobie, że wydłużasz go. Następnie wyobraź sobie, jak płomień się kurczy, staje mniejszy i krótszy. Wyobraź sobie też, że migocze i tańczy lub wygina się. Praktykuj, aż poczujesz, że stajesz się "jednością" z płomieniem, a wtedy będzie on się zachowywał zgodnie z twoją wolą. Gdy już masz opanowane powyższe ćwiczenie, spróbuj zgasić płomień przy pomocy umysłu. Czy potrafisz zapalić go z powrotem tylko przy pomocy umysłu? Hmm... wszystko jest możliwe!
Koło "PSI" To jest prosty eksperyment do ćwiczenia telekinezy. Weź metalowy gwóźdź (taki z płaską podstawą) i ustaw go ostrym końcem do góry. Teraz weź mały kwadracik białego papieru (ok. 1 x 1 cm), może nawet mniejszy, i ostrożnie umieść go na gwoździu. Możesz zastąpić kawałek papieru kawałkiem folii aluminiowej, jeśli czujesz się bardziej pewnie z energią metalu. Medytuj przez pół godziny. Usiądź teraz naprzeciwko koła "PSI". Wpatrując się w róg papierowego kwadratu, skup na nim całą swoja uwagę, chcąc, aby zaczął się obracać. Wyobraź sobie koło (papier) zaczynające wirować wokół osi (gwóźdź). Utrzymuj swoją koncentrację tak długo, aż zacznie się kręcić. Jak już ci się uda, spróbuj zrzucić papier z gwoździa!
"Pływające drewienko" Medytuj przez pół godziny. Napełnij czystą, szklaną miseczkę świeżą wodą. Do środka naczynia wrzuć wykałaczkę albo inny mały drewniany obiekt. Poruszanie obiektu w wodzie jest dużo łatwiejsze niż na twardej powierzchni, gdyż jest mniejszy opór. Usiądź wygodnie i oddychaj głęboko. Spójrz na wykałaczkę. Wyobraź sobie "ręce" umysłu wyciągające się i pchające obiekt. Wyobraź sobie, że obiekt płynie na drugą stronę naczynia. Poczuj energię pchającą obiekt. Po pewnym czasie powinieneś zacząć zauważać jakieś ruchy. Możesz także użyć swoich dłoni, aby nakierować energię, ale nie dotykaj ani nie dmuchaj na naczynie i wykałaczkę. Kiedy już ci się uda, możesz pójść o krok dalej. Wyobraź sobie, że naciskasz w dół na obiekt, wciskając go pod powierzchnię wody. To będzie wymagało więcej koncentracji, ale rezultaty także będą bardziej znaczące. Wahadłowy sznureczek Weź kawałek nitki, około 25 cm, przywiąż do niej dłuższy obiekt, np. igłę, wykałaczkę itp., tak aby spoczywał w pozycji poziomej. Powieś nitkę tak, żebyś mógł siąść wygodnie naprzeciwko obiektu. Siądź wystarczająco daleko, żebyś był pewien, że nie poruszasz obiektu oddechem. Pozwól obiektowi całkowicie się zatrzymać. Medytuj przez pół godziny. Weź głęboki oddech. Skup swoja uwagę na jednej stronie, prawej lub lewej, to nie ma znaczenia. Wyobraź sobie obiekt powoli obracający się, tak jak chce twój umysł. Możesz użyć swoich palców do skierowania swojej energii, ale nie dotykaj obiektu. Gdy zacznie się już kręcić, a samo wprawienie obiektu w ruch może zająć ci sporo czasu, wyobraź sobie, że twoja energia naciska z większą siłą i prędkość obiektu wzrasta. Obiekt powinien zacząć obracać się z większym momentem obrotowym. Ćwicz to. Kiedy już dojdziesz do wprawy, spróbuj tą metodą rozbujać obiekt.
Medytuj przez pół godziny.
Znajdź jakąś łyżeczkę albo widelec i trzymaj w swoich rękach.
Usiądź w spokojnym miejscu, oddychaj głęboko i zrelaksuj się.
Odizoluj umysł od wszystkich myśli i dźwięków.
Zamknij oczy i leciutko pocieraj koniuszkami palców powierzchnię łyżki. Czuj powierzchnię bez zbędnego myślenia o niej. Stań się jej "częścią". Atomy metalu, mieszając się z atomami twoich palców i powietrza, sprawiają, że to wszystko jakby płynie razem, jak woda. Wyobraź sobie, że rozpuszcza się jak ciecz.
To może zająć kilka prób. Zaczniesz w rzeczywistości czuć energię i ciepło łyżeczki.
W momencie, w którym czujesz przepływ energii, zegnij ją! Nie używaj do tego swojej fizycznej siły. Nie testujesz swoich możliwości wyginania łyżeczki rękami (to na pewno potrafisz). Testujemy twój umysł.
"Przesuwanie małych obiektów"
Wybierz mały, lekki obiekt, najlepiej zrobiony z lekkiego metalu, np. jakiś tani pierścionek.
Całkowicie oczyść swój umysł. Nie dopuszczaj do siebie ŻADNYCH zbędnych myśli i nie pozwól negatywnym myślom "zaśmiecać" umysłu, bo stracisz skupienie. Koncentracja jest niezbędna. Zbuduj "tunel" pomiędzy tobą, a obiektem. Będziesz widział jedynie ten obiekt. Wszystko inne jest poza "tunelem". W ten sposób wszystko inne jest poza twoim postrzeganiem.
Teraz wyobraź sobie, jak ręce umysłu "wychodzą" i przyciągają obiekt. Kiedy poczujesz ciągnięcie, możesz wyobrazić sobie odgłos sugerujący działanie mocnego pola magnetycznego (nnnn.... nnnnn....nnnnn....). To brzmi śmiesznie, ale działa!
Nie spodziewaj się, że to będzie działało za pierwszym razem. Może zadziała, ale jest bardzo prawdopodobne, że się nie uda. Próbuj, próbuj i jeszcze raz próbuj! Jeśli nie możesz poświęcić swojego czasu i cierpliwości, to w ogóle nie zawracaj sobie głowy telekinezą.
"Tańczący płomień"
Medytuj przez pół godziny.
Zapal świeczkę w osłoniętym miejscu. Biała świeczka na jasnym stole jest najlepsza.
Usiądź wygodnie i oddychaj głęboko.
Wpatruj się w płomień świeczki. Nie myśl o niczym, oczyść swój umysł, ale miej świeczkę naprzeciw siebie. Wkrótce powinieneś widzieć tylko płomień. Nie biurko, nie świeczkę, nie pokój i obiekty wokoło, ale tylko płomień.
Teraz wyobraź sobie, że płomień wyciąga się w górę coraz wyżej i staje się coraz jaśniejszy. Możesz ułożyć dłoń nad płomieniem (w bezpiecznej odległości) i wyobrazić sobie, że wydłużasz go. Następnie wyobraź sobie, jak płomień się kurczy, staje mniejszy i krótszy. Wyobraź sobie też, że migocze i tańczy lub wygina się. Praktykuj, aż poczujesz, że stajesz się "jednością" z płomieniem, a wtedy będzie on się zachowywał zgodnie z twoją wolą.
Gdy już masz opanowane powyższe ćwiczenie, spróbuj zgasić płomień przy pomocy umysłu. Czy potrafisz zapalić go z powrotem tylko przy pomocy umysłu? Hmm... wszystko jest możliwe!
Koło "PSI"
To jest prosty eksperyment do ćwiczenia telekinezy.
Weź metalowy gwóźdź (taki z płaską podstawą) i ustaw go ostrym końcem do góry.
Teraz weź mały kwadracik białego papieru (ok. 1 x 1 cm), może nawet mniejszy, i ostrożnie umieść go na gwoździu. Możesz zastąpić kawałek papieru kawałkiem folii aluminiowej, jeśli czujesz się bardziej pewnie z energią metalu.
Medytuj przez pół godziny.
Usiądź teraz naprzeciwko koła "PSI". Wpatrując się w róg papierowego kwadratu, skup na nim całą swoja uwagę, chcąc, aby zaczął się obracać. Wyobraź sobie koło (papier) zaczynające wirować wokół osi (gwóźdź). Utrzymuj swoją koncentrację tak długo, aż zacznie się kręcić.
Jak już ci się uda, spróbuj zrzucić papier z gwoździa!
"Pływające drewienko"
Medytuj przez pół godziny.
Napełnij czystą, szklaną miseczkę świeżą wodą. Do środka naczynia wrzuć wykałaczkę albo inny mały drewniany obiekt. Poruszanie obiektu w wodzie jest dużo łatwiejsze niż na twardej powierzchni, gdyż jest mniejszy opór.
Usiądź wygodnie i oddychaj głęboko.
Spójrz na wykałaczkę. Wyobraź sobie "ręce" umysłu wyciągające się i pchające obiekt. Wyobraź sobie, że obiekt płynie na drugą stronę naczynia. Poczuj energię pchającą obiekt. Po pewnym czasie powinieneś zacząć zauważać jakieś ruchy. Możesz także użyć swoich dłoni, aby nakierować energię, ale nie dotykaj ani nie dmuchaj na naczynie i wykałaczkę.
Kiedy już ci się uda, możesz pójść o krok dalej. Wyobraź sobie, że naciskasz w dół na obiekt, wciskając go pod powierzchnię wody. To będzie wymagało więcej koncentracji, ale rezultaty także będą bardziej znaczące.
Wahadłowy sznureczek
Weź kawałek nitki, około 25 cm, przywiąż do niej dłuższy obiekt, np. igłę, wykałaczkę itp., tak aby spoczywał w pozycji poziomej. Powieś nitkę tak, żebyś mógł siąść wygodnie naprzeciwko obiektu. Siądź wystarczająco daleko, żebyś był pewien, że nie poruszasz obiektu oddechem. Pozwól obiektowi całkowicie się zatrzymać.
Medytuj przez pół godziny.
Weź głęboki oddech.
Skup swoja uwagę na jednej stronie, prawej lub lewej, to nie ma znaczenia. Wyobraź sobie obiekt powoli obracający się, tak jak chce twój umysł. Możesz użyć swoich palców do skierowania swojej energii, ale nie dotykaj obiektu.
Gdy zacznie się już kręcić, a samo wprawienie obiektu w ruch może zająć ci sporo czasu, wyobraź sobie, że twoja energia naciska z większą siłą i prędkość obiektu wzrasta. Obiekt powinien zacząć obracać się z większym momentem obrotowym.
Ćwicz to. Kiedy już dojdziesz do wprawy, spróbuj tą metodą rozbujać obiekt.
Powodzenia! :)