Proszę o Analizę i interpretacje ;
Co bez przyjaciół za żywot? Więzienie,
W którym niesmaczne żadne dobre mienie.
Bo jeslić się co przeciw myśli stanie,
Już jako możesz, sam przechowaj, panie!
Nikt nie poradzi, nikt nie pożałuje;
Takżeć, jeslić się dobrze poszańcuje,
Żaden się z tobą nie będzie radował,
Sam sobie będziesz w komorze smakował.
Co ludzi widzisz, wszytko podejźrzani,
W oczy cię chwali, a na stronie gani.
Nie słyszysz prawdy, nie słyszysz przestrogi,
Być wierę miały uróść na łbie rogi.
Uchowaj Boże takiego żywota,
Daj raczej miłość, a chocia mniej złota!
More Questions From This User See All
Spróbuję wytłumaczyć to własnymi słowami.
Bez przyjaciół jesteśmy niczym.
Możemy być nawet królem ale nie będzięmy szczęśliwi bez przyjaciół.
Będzięmy w samotności jedli,rozmawiali, nikt nie powie nam czegoś złego co jest prawdą(przyjaciele zawsze mówią sobie prawdę),tylko wszyscy będą nas chwalić.Nikt nie będzię dawał Ci żadnych wskazówek itp.
I na końcu jest prośba do Boga, aby nie kazał nam żyć w samotności lecz w przyjaźni nawet kosztem pieniędzy(i tu mi na myśl przychodzi takie przysłowie:,,Prawdziwych przyjaciół poznajemy się w biedzie').
Liczę na naj^^.