Moim zdaniem najciekawszą przygoda Adama Cisowskiego była przygoda ,,znikające lody". Był on głównym bohaterem książki Kornela Makuszyńskiego pt. ,,Szatan z siódmej klasy".
Pewnego dnia mama zawołała Adama i jego czwórkę rodzeństwa, każdemu z nich rozdała lody. Adam był najstarszy dlatego właśnie on dostał największą porcje lodów. Gdy wszyscy otrzymali już swoją porcję do Adama zadzwonił kolega, więc zostawił lody i odszedł dalej. Gdy wrócił zobaczył tylko pusta miseczkę. Oczywiście bardzo się z tego powodu zdenerwował, więc postanowił znaleźć winowajcę. Bardzo często używał on sprytu i zdolności logicznego myślenie, wiec tym razem też użył swoich zdolności. Do dużej miski wlał wodę i postawił ją w ciemnym pokoju, po chwili zawołał swoje rodzeństwo, które miało włożyć ręce do wody. Gdy rodzeństwo wróciło do Adama bardzo dokładnie spoglądał na ich ręce.Jedynym szczegółem które go zdziwiło było to, że jego braciszek Jaś miał suche ręce. Natychmiast głośnym głosem powiedział, że to właśnie Jaś zjadł jego lody. Mały Jaś przyznał się do zjedzenia lodów. Adam pomimo złości na wszystko machnął ręką.
Odpowiedź:
Moim zdaniem najciekawszą przygoda Adama Cisowskiego była przygoda ,,znikające lody". Był on głównym bohaterem książki Kornela Makuszyńskiego pt. ,,Szatan z siódmej klasy".
Pewnego dnia mama zawołała Adama i jego czwórkę rodzeństwa, każdemu z nich rozdała lody. Adam był najstarszy dlatego właśnie on dostał największą porcje lodów. Gdy wszyscy otrzymali już swoją porcję do Adama zadzwonił kolega, więc zostawił lody i odszedł dalej. Gdy wrócił zobaczył tylko pusta miseczkę. Oczywiście bardzo się z tego powodu zdenerwował, więc postanowił znaleźć winowajcę. Bardzo często używał on sprytu i zdolności logicznego myślenie, wiec tym razem też użył swoich zdolności. Do dużej miski wlał wodę i postawił ją w ciemnym pokoju, po chwili zawołał swoje rodzeństwo, które miało włożyć ręce do wody. Gdy rodzeństwo wróciło do Adama bardzo dokładnie spoglądał na ich ręce.Jedynym szczegółem które go zdziwiło było to, że jego braciszek Jaś miał suche ręce. Natychmiast głośnym głosem powiedział, że to właśnie Jaś zjadł jego lody. Mały Jaś przyznał się do zjedzenia lodów. Adam pomimo złości na wszystko machnął ręką.
Wyjaśnienie:
Mam nadzieję że pomogłam