Proszę, kto pomoże omówić mi tę fraszkę? potrzebuje tego do prezentacji.
Co bez przyjaciół za żywot? Więzienie, W którym niesmaczne żadne dobre mienie. Bo jeslić się co przeciw myśli stanie, Już jako możesz, sam przechowaj, panie! Nikt nie poradzi, nikt nie pożałuje; Takżeć, jeslić się dobrze poszańcuje, Żaden się z tobą nie będzie radował, Sam sobie będziesz w komorze smakował. Co ludzi widzisz, wszytko podejźrzani, W oczy cię chwali, a na stronie gani. Nie słyszysz prawdy, nie słyszysz przestrogi, Być wierę miały uróść na łbie rogi. Uchowaj Boże takiego żywota, Daj raczej miłość, a chocia mniej złota!
savourme
Podmiot liryczny podejmuje refleksje na temat przyjaciół. Uważa, że człowiek nie mający przyjaciół, przebywa w więzieniu, w którym nie liczy się status społeczny, czy inne wysokie mienia. Twierdzi, że będąc samotnym, nie uzyskamy żadnej rady, pomocy:''[...]Nikt nie poradzi, nikt nie pożałuje;''. Uważa, że życie będzie smutne, bo z nikim nie będzie można dzielić swych radości. Fałszywi przyjaciele będą udawać przyjaciół, a za plecami obgadywać. Nie będą szczerzy w stosunku do nas, nie będziemy mogli usłyszeć prawdy, czy przestrogi. Podmiot liryczny zwraca się do Boga z prośbą, aby uchował człowieka od takiego życia i fałszywych przyjaciół, woli, aby dano mu szczerą miłość, a mniej złota (świadczy to o tym, że autor ceni bardziej miłość, niż wartości materialne).