patrykwojasinski
Dateri nie mozna ladowac bo: Grozi wybuchem, ale nie butli z gazem, albo pieca centralnego ogrzewania, tylko wybuchem tej, niepozornej baterii, której nie powinno się ładować, z powodu jej odmiennego od akumulatorów typu AA składu elektrolitu i jego reakcji w procesie ładowania. Nie powinno się ich ładować, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa użytkownika, nie mniej jednak cokolwiek udaje się je wskrzesić do życia. Problem jest w tym, że takie baterie w czasie ładowania (szczególnie intensywnego) osiągają wysoką temperaturę, co jest najprawdopodobniej przyczyną rozerwania pojemnika mieszczącego w sobie elektrolit i całe ogniwo. Do odważnych świat należy, jeśli ma ktoś ubezpieczone palce na niemałą kwotę, to może sobie tymi palcami w trakcie ładowania baterii, których ładować się NIE POWINNO - sprawdzać, czy nie rozgrzała się do kilkudziesięciu stopni. Moja przygoda z ładowaniem małej baterii od zegarka typu 'pastylka' skończyła się kiedyś taką mini eksplozją, gdy nie mogłem jej utrzymać w ręce, bo w czasie ładowania bardzo mocno się nagrzewała, to zacząłem ją ładować dalej bez trzymania w palcach, dotykając do niej tylko przewody :] ładowanie zakończyłem w momencie, gdy spodnia część tej pastylki odbiła się już od mojego czoła :o :] :P
1 votes Thanks 0
angela2213
Prąd można pozyskiwać przez elektryczność i przez linie elektryczne. Zwykłych baterii nie można lądować bo nie są to akumulatorki!!!!!
Grozi wybuchem, ale nie butli z gazem, albo pieca centralnego ogrzewania, tylko wybuchem tej, niepozornej baterii, której nie powinno się ładować, z powodu jej odmiennego od akumulatorów typu AA składu elektrolitu i jego reakcji w procesie ładowania. Nie powinno się ich ładować, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa użytkownika, nie mniej jednak cokolwiek udaje się je wskrzesić do życia. Problem jest w tym, że takie baterie w czasie ładowania (szczególnie intensywnego) osiągają wysoką temperaturę, co jest najprawdopodobniej przyczyną rozerwania pojemnika mieszczącego w sobie elektrolit i całe ogniwo.
Do odważnych świat należy, jeśli ma ktoś ubezpieczone palce na niemałą kwotę, to może sobie tymi palcami w trakcie ładowania baterii, których ładować się NIE POWINNO - sprawdzać, czy nie rozgrzała się do kilkudziesięciu stopni.
Moja przygoda z ładowaniem małej baterii od zegarka typu 'pastylka' skończyła się kiedyś taką mini eksplozją, gdy nie mogłem jej utrzymać w ręce, bo w czasie ładowania bardzo mocno się nagrzewała, to zacząłem ją ładować dalej bez trzymania w palcach, dotykając do niej tylko przewody :] ładowanie zakończyłem w momencie, gdy spodnia część tej pastylki odbiła się już od mojego czoła :o :] :P
Zwykłych baterii nie można lądować bo nie są to akumulatorki!!!!!